Tylko do najbliższej niedzieli można oglądać fascynującą wystawę „Niesamowita Słowiańszczyzna. Sławomir Lewiński 1919-1999” w Muzeum Narodowym przy Wałach Chrobrego w Szczecinie. Ekspozycja w ostatnich dniach została wzbogacona o kolejne prace rzeźbiarza przekazane przez jego syna Jakuba.
Na wystawie można zobaczyć ponad sto obiektów ze wszystkich faz twórczości artysty – rzeźby, obrazy, rysunki, projekty oraz archiwalne zdjęcia. Sławomir Lewiński jak mało który plastyk kształtował ikonosferę powojennego Szczecina, w swojej sztuce wyrażał ducha początku nowej ery.
– Stąd ekspozycja „Niesamowita Słowiańszczyzna” zapożyczająca tytuł od książki Marii Janion, która wydobywa z bogatej spuścizny Lewińskiego kluczowy wątek fascynacji rodzimą „starożytnością” – tłumaczy Daniel Źródlewski, rzecznik prasowy Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Sławomir Lewiński urodził się 23 kwietnia 1919 roku w Kijowie. W 1946 roku wraz ze swoją żoną Danutą zamieszkali w Szczecinie. Od samego początku, obejmując pracownię przy ul. św. Wojciecha 1, brał aktywny udział w konsolidacji miejscowego środowiska oraz współorganizował lokalny oddział Związku Polskich Artystów Plastyków. Obok prac w twardym materiale o wygładzonej powierzchni Sławomir Lewiński tworzył niewielkie statuetki modelowane w glinie i szamocie. W 1960 roku we współpracy z Emanuelem Messerem ozdobił mozaiką fasadę kina „Kosmos”.
Kameralne prace przestrzenne oraz obrazy Sławomira Lewińskiego dopuszczane były do prezentacji na wszystkich Ogólnopolskich Wystawach Plastyki doby socrealizmu (1950-1954). Natomiast pierwsza gipsowa wersja głowy Komunarda znalazła się na stałej wystawie sztuki współczesnej szczecińskiego muzeum przy ulicy Janisławy 27 (obecnie Staromłyńska).
(kn)
Fot. Dariusz GORAJSKI