Już tylko dwa dni pozostały do zakończenia tegorocznego Kontrapunktu. W czwartek (26 kwietnia) festiwal przenosi się na jeden dzień za granicę, do Berlina. W piątek czeka nas wielki finał z rozdaniem nagród i spektaklem opowiadającym o jednej z najważniejszych postaci polskiej opozycji demokratycznej.
Dzień berliński, odbywający się już po raz jedenasty, to tym razem wieczorne przedstawienie w Deutsches Theatre. „Uległość” jest adaptacją głośnej książki Michela Houellebecqa. Akcja toczy się w 2022 roku, we Francji, gdzie wybory prezydenckie wygrywa kandydat Bractwa Muzułmańskiego. Co się stanie z Europą, w której do władzy dochodzi islam?
Wcześniej uczestnicy festiwalowego wyjazdu zatrzymają się w Schloss Brollin. Tam w programie jest widowisko „Rewolucji 17, wspomnienia Aurelii” grupy Grotest Maru. Projekt został zainspirowany autobiograficzną książką Aurelii Scheffel „Łódź – historia(e). Wspomnienia – epizody z mojego życia”. Autorka opisuje w niej swoje wspomnienia z dzieciństwa z lat 1936-1945: na początku pełne pokoju i życzliwości współistnienie z okresu przed II wojną światową polskich, żydowskich i niemieckich sąsiadów z jednego podwórka, głównie pracowników łódzkich fabryk włókienniczych, a następnie ich dotkliwe doświadczenia z czasów wojny.
Czwartkowy program szczeciński, dla tych, którzy nie skorzystają z propozycji berlińskiej, to dyskusje performatywne w Teatrze Kana (godz. 11), przedstawienie „To Face” Teatru Krzyk z Maszewa w ramach nurtu OFF Kontrapunkt (godz. 17, Teatr Kana), spotkanie z performerem Antonim Karwowskim (godz. 17, Muzeum Narodowe – Muzeum Sztuki Współczesnej) oraz wieczorna dyskusja o teatrze w Akademii Sztuki (godz. 19).
Ostatni dzień festiwalu rozpoczną dyskusje performatywne w Teatrze Kana (godz. 11). Później, o godz. 18, także w Kanie wystawiony zostanie „Projekt: Ojciec”, w ramach nurtu OFF Kontrapunkt. Ale piątek to przede wszystkim wielki finał (godz. 20, Teatr Współczesny). Poznamy laureatów nagród wskazanych przez jury i tej najważniejszej – Grand Prix od publiczności. A na deser, zrealizowany w Teatrze Powszechnym „Kuroń. Pasja według św. Jacka” w reżyserii Pawła Łysaka, przypominający Jacka Kuronia. Dysydent, działacz społeczny, współtwórca polskiej transformacji, nieco zapomniany we współczesnej debacie publicznej – jak jego ideały funkcjonują we współczesnym świecie? Czy warto było płacić za nie tak wysoką cenę? W przedstawieniu zobaczymy Aleksandrę Bożek, Ewę Skibińską, Grzegorza Artmana, Grzegorza Falkowskiego, Michała Jarmickiego i Oskara Stoczyńskiego.
(kas)
Fot. arch.