Nakładem warszawskiego wydawnictwa MG ukazało się wznowienie powieści angielskiej pisarki (związanej na przełomie XIX i XX wieku z podszczecińskimi Rzędzinami) Elizabeth von Arnim: „Elizabeth i jej ogród”. Jest to wydanie, rzec można, luksusowe. Twarda oprawa, świetny papier i druk oraz mnóstwo, dodających niepowtarzalnego klimatu, ilustracji…
„Elizabeth i jej ogród” to opowieść Angielki, która pokochała Pomorze. Książka jest fascynującym pamiętnikiem namiętnej ogrodniczki, która tworzy swój mały raj wśród pomorskich kartofli, łubinu i łanów zboża… Był marzec 1896 roku. Na szczecińskim dworcu wysiada z pociągu hrabina von Arnim i jej mąż. Czeka na nich powóz, którym jadą do pomorskich włości hrabiego, do wsi Nassenheide (dzisiejsze Rzędziny w gminie Dobra). Jest w zwyczaju, by nową szkołę otwierała żona dziedzica. Później Elizabeth idzie na samotny spacer do opuszczonego ogrodu. „Nie wiem, czy to zapach mokrej ziemi, a może zbutwiałych liści przypomniał mi nagle dzieciństwo i wszystkie szczęśliwe dni, które przeżyłam w ogrodzie (…) Wczesny marzec, szare spokojne niebo i brunatna cicha ziemia; nagość i jakiś smutek na dworze w tej wilgoci i ciszy, ale ja tam stałam w dziecięcym zachwycie pierwszymi powiewami wiosny i pięć zmarnowanych lat opadło ze mnie jak płaszcz…”. W autobiograficznej powieści dowcipnie i z lekką ironią opisała codzienność pomorskiej wsi. „Przeżyłam liczne rozczarowania, ale chyba się już dużo nauczyłam. Pokora i upór są prawie tak samo konieczne w ogrodnictwie jak deszcz i słońce, a każde niepowodzenie musi być odskocznią do uzyskania pożądanych rezultatów”.
Młoda, bystra Angielka – Elizabeth von Arnim (z domu Beauchamp) była żoną dość kostycznego pruskiego szlachcica, mamą małych dzieci, panią na włościach. Ale także ambitną, utalentowaną, pełną życia, humoru i ciekawości świata kobietą. Bardzo… współczesną, co stwierdzi każdy, kto przeczyta jej debiutancką powieść, która od razu stała się bestsellerem. Sensacyjny debiut zapoczątkował długą karierę pisarki, znanej w świecie pod nazwiskiem Elizabeth von Arnim. W Rzędzinach młoda Angielka napisała jeszcze osiem książek, każda z nich cieszyła się wielkim powodzeniem.
Jennifer Walker, autorka najnowszej biografii Elizabeth von Arnim („Elizabeth z niemieckiego ogrodu. Podróż literacka”, wyd. Book Guild) mówiła w wywiadzie dla „Kuriera Szczecińskiego”: „Odnotowujemy oczywisty i wielki powrót zainteresowania książkami Elizabeth von Arnim wśród czytelników oraz w kręgach naukowych. Ja zaczęłam czytać jej książki w latach osiemdziesiątych XX w., gdy wznowiło je wydawnictwo Virago Press w Londynie i od razu porwała mnie swoim niezwykłym stylem, poczuciem humoru oraz „nowoczesnym” sposobem pisania o kobietach i ich życiu. Myślę, że dzisiejsi czytelnicy odnajdują te same walory jej pisarstwa. Jakkolwiek twórczość Elizabeth von Arnim może być dla nich wyzwaniem, gdy prawd o ludzkiej naturze, jakie zawierają jej opowieści, muszą głębiej szukać pod ich atrakcyjną powierzchnią”.
Pierwszy polski przekład wznowionej właśnie w „nowych szatach” powieści „Elizabeth i jej ogród” ukazał się w 2011 roku (wydawnictwo MG) w tłumaczeniu dziennikarek „Kuriera Szczecińskiego”: Elżbiety Bruskiej i Bereniki Marty Lemańczyk.
Elżbiecie Bruskiej udało się zainteresować postacią von Arnim władze gminy Dobra, czego efektem jest m.in. doroczny, cieszący się olbrzymią popularnością Festiwal Róż pod wezwaniem hrabiny Elizabeth. Na terenie gminy stanęły też już dwa pomniki pisarki.
Dla naszych Czytelników mamy 5 egzemplarzy książki. Aby wziąć udział w konkursie, należy wysłać SMS-a na numer 72601 z hasłem: kurier.ogrod – na SMS-y czekamy do 11 kwietnia. Książkę otrzymają osoby , które najszybciej najszybciej – i prawidłowo – odpowiedzą na pytanie. Koszt SMS-a – 2,46 zł z VAT.
(as)
Fot. Berenika Lemańczyk