Ściany holu Urzędu Gminy Stargard ponownie stały się przestrzenią dla sztuki. Tym razem wypełniły je pełne gracji i majestatu konie, bohaterowie najnowszej wystawy Aleksandry Cyglickiej, zatytułowanej „I w galopie i w ciszy”.
Aleksandra Cyglicka, artystka z Morzyczyna, znana jest z wyjątkowej wrażliwości i bogatego dorobku twórczego. Maluje nieprzerwanie od 1997 roku, a od 2002 roku należy do grupy plastycznej Malachit. Na swoim koncie ma już trzydzieści wystaw indywidualnych, a jej ulubionymi technikami pozostają malarstwo olejne, monoprint i witraż.
Nowa ekspozycja to malarska podróż przez świat zwierząt, pełna ruchu, emocji i subtelności. Dominują w niej konie, ukazane w naturalnym rytmie.
– Zwierzaki lubię, po prostu i uważam, że warto je pokazywać – mówiła podczas wernisażu artystka. – Na konia nie wsiądę, bo miałam pewne przeżycia, ale oglądać i malować te zwierzęta uwielbiam. Są pełne wdzięku i majestatu. Korzystam ze zdjęć, kalendarzy z końmi. Zatrzymuję je na swoich płótnach.
Artystka mówi, że już pracuję nad kolejną serią, tym razem poświęca ją kotom. Wśród prezentowanych w stargardzkim urzędzie gminy obrazów znalazły się m.in. „Śniadanie”, przedstawiający dwa konie na łące, oraz „We mgle”, nastrojowy pejzaż, w którym stado koni wyłania się z porannych oparów. ©℗
Tekst i fot. (w)