Wtorek, 26 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Kobieta za kamerą, kobieta przed kamerą. Znakomita propozycja kina Zamek

Data publikacji: 05 marca 2021 r. 12:31
Ostatnia aktualizacja: 05 marca 2021 r. 12:35
Kobieta za kamerą, kobieta przed kamerą. Znakomita propozycja kina Zamek
Fot. materiały dystrybutora  

Działające w Zamku Książąt Pomorskich kino „Zamek” z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet przygotowało specjalny blok filmowy pn. „Kino Kobiet – Kobieta za kamerą, kobieta przed kamerą”, złożony z produkcji zrealizowanych przez kobiety i opowiadających o kobietach. Zaplanowano go od piątku (5 marca) do poniedziałku. Jakie filmy będzie można obejrzeć w weekend?

Widzowie zobaczą przedpremierowo i po raz pierwszy w Szczecinie film dokumentalny „Jutro czeka nas długi dzień” o polskiej misjonarce działającej w Indiach Helenie Pyz, fiński dramat - na zdjęciu kadr z tego obrazu - „W co grają ludzie“ (grupa dobrych przyjaciół po trzydziestce postanawia zorganizować przyjęcie niespodziankę z okazji zbliżających się urodzin Mitzi, ale jubilatka nie wydaje się zachwycona tym pomysłem) oraz debiut fabularny Tomasza Jurkiewicza „Każdy ma swoje lato”. Akcja tego ostatniego rozgrywa się w niewielkim konserwatywnym miasteczku niedaleko Krakowa. Pogrążoną w marazmie lokalną społeczność niespodziewanie budzi przyjazd młodej zbuntowanej dziewczyny, który burzy spokój trzypokoleniowej rodziny. Agata przyjeżdża do Trzebini gotować na oazie. Zakochuje się w niej siedemnastoletni Mirek, syn miejscowej organistki, a jego cierpiący na demencję dziadek widzi w dziewczynie kochankę z młodości. Mirek postanawia wykorzystać postępującą chorobę dziadka, by się zbliżyć do Agaty. Odkrywanie wzajemnych uczuć prowadzi do ujawnienia pilnie strzeżonej przez matkę Mirka rodzinnej tajemnicy.

Jedną z premier w zamkowym kinie będzie „Obiecująca. Młoda. Kobieta.” – amerykański dreszczowiec z elementami komedii, z brawurową rolą Carey Mulligan. Szczecińską premierą na dużym ekranie będzie film dokumentalny o pierwszej kobiecie reżyserce pt. „Bądź sobą, czyli nieopowiedziana historia Alice Guy-Blachè” (szacuje się, że Alice Guy-Blaché miała udział – reżyserski, scenariuszowy czy producencki – w blisko tysiącu filmów!). We wspomnianym specjalnym bloku znalazł się także francuski kandydat do Oscara – „My dwie”.

(MON)

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA