Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Gryfię przyznamy już po raz dziesiąty

Data publikacji: 16 kwietnia 2021 r. 13:04
Ostatnia aktualizacja: 17 kwietnia 2021 r. 08:56
Gryfię przyznamy już po raz dziesiąty
Fot. Dariusz Gorajski  

W tym roku już po raz dziesiąty „Kurier Szczeciński” przyzna Gryfię, Ogólnopolską Nagrodę Literacką dla Autorki. Zrobimy to tak jak w roku poprzednim, pomimo wielorakich trudności, jakie rodzi czas pandemii. Zrobimy to, ponieważ uważamy, że warto podjąć ten wysiłek – nasza inicjatywa przez mijającą dekadę kierowała uwagę czytelników na znakomite autorki i wybitne książki.

Gryfia – wyjątkowy literacki laur przyznawany jedynie autorkom – to projekt, który wymyślił i o który przez lata dbał Tomasz Kowalczyk, prezes i redaktor naczelny „Kuriera Szczecińskiego”, który zginął tragicznie w lutym ubiegłego roku. To on z olbrzymią konsekwencją i zaangażowaniem zbudował wokół Gryfii środowisko sojuszników i ambasadorów nagrody. Nie byłoby Gryfii w obecnej formule, gdyby nie wsparcie Urzędu Miasta i naszych sponsorów.

Oczywiście najważniejsze są książki. To one zbudowały markę przedsięwzięcia „Kuriera Szczecińskiego”. Zaczęło się od wyrafinowanych literacko, chwytających za gardło „Włoskich szpilek” Magdaleny Tulli (na zdj. poniżej). Gryfia była pierwszą nagrodą dla tej książki, ale niejedyną. Po Gryfii „Włoskie szpilki” otrzymały Nagrodą Literacką Gdynia, były też nominowane do Nike i Angelusa. W roku 2013 Magdalena Tulli została laureatką pierwszej edycji Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima przyznawanej za całokształt twórczości.

Z Magdalena Tulli – nasza pierwsza laureatka

Podczas drugiej edycji nagrodziliśmy Zytę Oryszyn, pisarkę niezwykle zasłużoną dla polskiej kultury, za książkę „Ocalenie Atlantydy” opowiadającą o przesiedleńcach z ziem wschodnich. Oryszyn za tę książkę została nagrodzona także Nagrodą Gdynia.

Potem triumfowała przedstawicielka młodszego pokolenia, Małgorzata Rejmer. Jej zbiór świetnych reportaży o Rumunii, „Bukareszt. Kurz i krew”, był głośny i szeroko dyskutowany, trudno wyobrazić sobie bardziej pewne wejście na scenę literacką. Oprócz Gryfii Rejmer otrzymała za swój tekst Nagrodę „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej oraz Gwarancję Kultury przyznawaną najciekawszym artystom przez kanał TVP Kultura.

Laureatka z roku 2015 to także reporterka, która obraca dziennikarstwo w świetną literaturę, czyli Ewa Winnicka. Doceniliśmy „Angoli” – książkę o relacjach polsko-angielskich. Książka była nominowana także do Nike.

Annę Janko nagrodziliśmy za „Małą zagładę”, która opowiada o pacyfikacji wsi Sochy na Zamojszczyźnie dokonanej przez Niemców podczas drugiej wojny światowej – i o dziedziczeniu wojennych traum przez kolejne pokolenia. Za tę książkę Janko otrzymała także Nagrodę Literacką m. st. Warszawy oraz nagrodę miesięcznika „Nowe Książki”.

W kolejnej edycji znowu do głosu doszło młodsze pokolenie. Katarzyna Boni napisała frapującą i wnikliwą książkę o Japonii – „Ganbare! Warsztaty umierania”. Nie mogliśmy przeoczyć tak udanego debiutu.

Kolejny rok to kolejny mocny debiut. Gryfia powędrowała do Martyny Bundy za „Nieczułość” o kilku pokoleniach kobiet żyjących na Kaszubach.

W 2018 roku nagrodziliśmy Ulę Ryciak. W książce „Nela i Artur. Koncert intymny Rubinsteinów” w intrygujący sposób oświetliła dzieje małżeństwa jednego z najbardziej znanych polskich pianistów.

W roku ubiegłym, po raz pierwszy w historii nagrody, nie mogliśmy zorganizować finałowej gali, nie pozwoliły na to restrykcje wprowadzone z powodu zagrożenia epidemicznego. Z laureatką łączyliśmy się zdalnie. A została nią Agnieszka Dauksza (na zdj. poniżej), autorka biografii awangardowej artystki Marii Jaremy. Książkę doceniły także inne gremia, uhonorowano ją m.in. „Juliuszem”, Górnośląską Nagrodą Literacką.

W ubiegłym roku nagrodziliśmy Agnieszkę Daukszę.

Nagradzaliśmy pisarki różnych pokoleń i różnych środowisk, za książki reprezentujące rozmaite gatunki, wrażliwości, pomysły na literaturę. Takie, które miały niezaprzeczalne walory artystyczne, ale które jednocześnie były atrakcyjne dla szerokiej rzeszy czytelników, opowiadały ciekawe historie. Z całego serca polecam Państwu każdy z wymienionych wyżej tytułów!

I na koniec: tegoroczna edycja Gryfii będzie edycją jubileuszową. Wierzymy, że to dopiero pierwszy taki jubileusz w historii tej nagrody. Na kolejne odsłony tego przedsięwzięcia zasługują i Szczecin, i polska literatura. ©℗

Alan Sasinowski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Krysia
2021-04-17 04:21:30
A podobno to profesora Iwasiów wszystko wymyśliła, stworzyła , była tam najważniejsza , najmądrzejsza i bez nie ta Gryfia nic nie znaczy?
A słyszeliście?
2021-04-16 16:51:46
Radna PiS MJ-W przegrała w sądzie proces z Gawłowskim.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA