Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Goło i wesoło - Pazura, Gołębiewski, Zbrojewicz...

Data publikacji: 22 listopada 2015 r. 11:27
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:41
Goło i wesoło - Pazura, Gołębiewski, Zbrojewicz...
 
Spektakl „Goło i Wesoło" zostanie pokazany 23 listopada (poniedziałek), w szczecińskim Teatrze Współczesnym - o godz. 17.30 i 20. Na scenie wystąpią: Alżbeta Leńska, Cezary Pazura, Henryk Gołębiewski, Radosław Pazura, Paweł Domagała, Jacek Lenartowicz, Mirosław Zbrojewicz, Jacek Kopczyński.

Komedia „Goło i wesoło", autorstwa Stephena Sinclaire'a i Anthony McCartena, zawojowała już cały świat, nie schodzi z afisza od prapremiery w Mercury Theatre w Auckland w Nowej Zelandii w 1987 r. Spektakl święcił sukcesy w USA, Kanadzie, Anglii, Francji (w 2001 r. produkcja francuska otrzymała nagrodę Moliera za najlepszą komedię roku na scenie teatralnej), Niemczech, Australii, Ameryce Południowej i krajach skandynawskich. Obecnie jest wielkim przebojem w Rosji.

 Wszędzie przyjmowany jest z entuzjazmem, zarówno przez publiczność jak i krytyków teatralnych.

Spektakl opowiada historię kilku bezrobotnych, którzy będąc zupełnie bez pieniędzy, bez perspektyw, wpadają na pomysł, aby założyć grupę striptizerów o nazwie „Napalone Nosorożce". Natomiast akcja przedstawienia dzieje się w Polsce, w Tomaszowie Mazowieckim. Oglądamy jak nasi bezrobotni próbują opanować trudną sztukę publicznego rozbierania się, początkowo w swoim gronie, następnie podczas przesłuchania w jedynym klubie w mieście o nazwie "Eden". Przesłuchanie wypada fatalnie. Następny występ przed tomaszowską publicznością, wypada jeszcze gorzej. Manager striptizerów wynajmuje byłą tancerkę Wandę, aby udzieliła im kilku lekcji. 
Jesteśmy zatem świadkami komicznych prób „baletowych", podczas których Wanda uczy ich podstaw profesjonalnego striptizu. Spektakl wieńczy spektakularny finał, w wykonaniu „Napalonych Nosorożców", którzy na scenie, przed publicznością rozbierają się z taką swobodą, jakby robili to od urodzenia. A piękniejsza część widowni zadaje sobie pytanie „Ile dzisiaj zdejmą z siebie?!"...

 (MON)

Fot. www.eostroleka.pl/

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Bonawentura
2015-11-23 17:35:21
A "kulturalny" minister Gliński wyraził zgodę na ten spektakl?
Widz
2015-11-23 07:48:01
Marketingowcy maja gotowy scenariusz /Wrocław/. Oby tylko media nie nawaliły , zjawiały się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej godzinie , a sukces murowany.
Zaniepokojony
2015-11-22 15:14:45
A ludzie z Krucjaty Rózańcowej już poinformowani?
.
2015-11-22 13:40:09
Czy w Szczecinie znajdą się leszcze, którzy kupią bilet na tę chałturę?
.
2015-11-22 13:38:54
Czy w Szczecinie znajdą się leszcze, którzy kupią bilet na tę chałturę?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA