O tym, jak niszczejący na szczecińskiej Łasztowni zabytek ożył i stał się nowoczesnym centrum kultury, opowiada album „Stara Rzeźnia”. Na wybranych blisko 200 zdjęciach pokazano ważne momenty z przemiany budynku. We wtorek (11 października) odbyła się promocja albumu. Oczywiście w Starej Rzeźni.
Najwięcej fotografii, które się składają na album, wykonał Marek Hołowacz. Nie rozstawał się z aparatem, dokumentując wszystkie prace przy budynku. Z tysięcy zrobionych przez niego zdjęć zespół współtworzący publikację - grupa reprezentująca Szczecińskie Towarzystwo Fotograficzne - wybrał najciekawsze. Autorem tekstu przypominającego rewitalizację zabytku jest Zygmunt Kowalski. Opis zamieszczono także w języku angielskim i niemieckim.
- Czasem wpadam tutaj ze znajomymi do restauracji i zawsze są ludzie, codziennie coś się dzieje - mówił na spotkaniu promującym album Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - Efekt jest niezwykły i chyba wszyscy dobrze się tu czujemy.
Prezydent poinformował, że trwające obok prace mają na celu przebudowę kolejnego fragmentu nabrzeży. Przypomniał o zamiarze skomunalizowania części Łasztowni, na której działała kiedyś miejska rzeźnia.
Rewitalizacja Starej Rzeźni skorzystała z inicjatywy JESSICA - europejskiego wsparcia dla tego typu przedsięwzięć.
- Wierzę, że to dopiero początek serii ciekawych szczecińskich projektów - podkreślił Robert Michalski, wicedyrektor Wydziału Zarządzania Strategicznego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego.
Laura Hołowacz, szefowa firmy CSL Internationale Spedition, która kupiła i odrestaurowała zabytek, dziękowała osobom zaangażowanym w tę inwestycję.
Dodajmy, że spotkanie prowadziła prof. Aneta Zelek, rektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu. Swoje wiersze z tomiku „Łasztownia - kapsuła czasu” czytał Robert A. Florczyk.
Tekst fot. (ek)