Środa, 25 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Finał III Festiwalu Czytania

Data publikacji: 16 października 2016 r. 11:47
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:44
Finał III Festiwalu Czytania
Fot. Bogdan Twardochleb  

Niedziela (16 października) była ostatnim - trzecim - dniem III Festiwalu Czytania „Odkrywcy wyobraźni”, trwającego w Szczecinie.

W sobotę przez cały dzień trwały w kilku czytelniach książnicy spotkania z pisarzami, reportażystami, aktorami. Trudno było być na wszystkich, ale na żadnym nie brakowało publiczności. Cezary Łazarewicz w rozmowie z Andrzejem Skrendo mówił o swojej książce, w której opisał sprawę zabójstwa Grzegorza Przemyka, śledztwo i losy sprawców, a także – i to był główny motyw rozmowy – działania władz państwa, które są w stanie zupełnie zdominować jednostkę. W kolejnej rozmowie , prowadzonej przez Paulę Skalnicką-Kirpszę, Wacław Radziwonowicz, wieloletni korespondent „Gazety Wyborczej” w Rosji, niedawno z niej wydalony, opowiadał o swojej najnowsze książce „Crem de la Kreml”, życiu w Rosji, mocarstwowych ambicjach Władimira Putina i o prowojennej polityce, którą prowadzi. Jego zdaniem, w razie zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Rosją Władimira Putina mogą zmierzać w stronę otwartej konfrontacji.

O życiu marynarskim i rejsach opowiadał kpt. ż.w. Włodzimierz Grycner, którego wspomagał grający na gitarze przyjaciel, również kapitan, a członkowie grupy „Espero” z Polskiego Związku Niewidomych, prowadzonej przez Krystynę Maksymowicz, aktorkę Teatru Współczesnego, czytali fragmenty powieści „Lala” Jacka Dehnela.

Niedzielne czytania również trwały do wieczora. W południe zaplanowano w książnicy spotkanie z Andrzejem Grabowskim, autorem książki „Kulfon, co z ciebie wyrośnie”, następnie Dorota Pomykała czytała w fragmenty powieści Anny Kanieckiej-Mazurek „Kobieta/mężczyzna. Niepotrzebne skreślić”, a później z Januszem Głowackim rozmawiał Jerzy Kisielewski. Janusz Głowacki czytał fragmenty ze zbioru opowiadań „Sonia, która za dużo chciała”. Pod wieczór zaprezentowano natomiast słuchowisko „Czytagramy”, zrealizowane według listów Stanisława Ignacego Witkiewicza do żony.

Po nim ogłoszono wyniki przeprowadzonego w sobotę Wielkiego Dyktanda Szczecinian o Literaturze. Przystąpiło do niego 25 śmiałków. Zaczynało się tak: „Alojzy Gryzipiórek wespół z Hieronimem Naturszczykiem, zwiedzając Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza, kontemplowali istotę polskiego piśmiennictwa. Na wpół serio, na poły poważnie próbowali stworzyć zindywidualizowaną listę arcydzieł z najprzeróżniejszych okresów historycznoliterackich…”. Zwyciężyła Emilia Piekara, uczennica II LO w Szczecinie, drugie miejsce zajęła Kamila Ziobrowska, nauczycielka szczecińskiej SP 10, a miejsce trzecie ex aequo: Maciej Krajewski, Agata Rutka i Jan Kozakowski. Zwyciężczyni pojedzie w nagrodę na weekend do Kołobrzegu, laureatka drugiego miejsca otrzymała zaproszenie na kolację do jednej z najlepszych szczecińskich restauracji, a zdobywcy trzeciego miejsca wieczne pióra marki Parker.

W Czytelni im. Zbigniewa Herberta o swojej biografii Jerzego Kukuczki mówili jej autorzy, Dariusz Kortko i Marcin Pietraszewski, Olga Adamska przeczytała fragmenty opowieści Anny Lichoty „No i na co ci te góry?”, a spotkanie z Agatą Tuszyńską poprowadził Andrzej Skrendo. Natomiast w Czytelni im. Stefana Flukowskiego trwał przegląd słuchowisk dla dzieci i dla dorosłych.

Zamek Książąt Pomorskich przygotował wieczór z „Przygodami dobrego wojaka Szwejka” i spotkanie z Joanną Szczepkowską, która czytała „Ballady” Adama Mickiewicza. Stara Rzeźna zaprosiła z kolei na czytanie z muzyką na żywo (Krystyna Czubówna i grupa Discovery&Movie).

W poniedziałek ostatnie spotkanie festiwalu. W Zamku Książąt Pomorskich (sala Bogusława, godz. 18) Wojciech Pszoniak będzie czytał utwory Tadeusza Różewicza. Na gitarze będzie mu akompaniował Janusz Strobel. Na spotkanie obowiązują bezpłatne wejściówki.

* * *

Pomysłodawcą i sprawcą Festiwalu Czytania jest Piotr Muszyński, szczecinianin, od lat czasowo przebywający w Warszawie.

Tekst i fot. (b.t.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Rob
2016-10-17 11:55:05
Niersamowity byl ostatni punkt niedzielnych spotkan godz 20 z okladem czyli czytanie Ksiazki Katherine Kressman Taylor "Adresat nieznany".Sala pod piramida pelna w roli czytajcych Robert Wieckiewicz i Wojciech Pszoniak.Wazny tamat w naszych czasach a sposob czytania to mistrzostwo swiata.I to skupienie sluchajacych.Bylo warto tam byc
Honorat
2016-10-16 13:12:02
@ Klops: A był pan Klops chociaż na jednym spotkaniu, żeby mówić o chałturzeniu? Czytanie literatury przez Wiktora Zborowskiego, Krystynę Czubównę czy Mariusza Bonaszewskiego to prawdziwa radość dla uszu i moliwość obcowania ze sztuką na najwyższym poziomie. Określenie naszego miasta jako prowincji to przejaw jakiegoś zakompleksienia. Na te trzy dni to Szczecin stał się stolicą kultury. I to już po raz czwarty.
Klops
2016-10-16 11:59:41
Warszawka chałturzy na prowincji?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA