Kino Zamek w Szczecinie w sobotę o g. 19 pokaże film „Camper” w reżyserii Łukasza Suchockiego.
Robert i Klaudia borykają się z problemami w związku. Robert inwestuje w start-up, który powoli przestaje mieć szansę na sukces. Tymczasem Klaudia, zajmująca wysokie stanowisko w korporacji, czuje się wypalona. Niespodziewanie odwiedzają ich dawny znajomy Filip, beztroski surfer, a także nieprzewidywalna artystka Wera. Kolacja przeradza się w imprezę, a następnie we wspólną podróż camperem przez Europę. W jej trakcie odkrywają nawzajem swoje wady i sekrety.
Łukasz Budnik na portalu film.org.pl napisał: „Camper trwa niedługo, jedynie około 80 minut – tym bardziej można go traktować niczym pamiątkowe nagranie z wakacji pokolenia 30-latków. Suchocki nie sili się na to, by zaprowadzić historię do punktu zwrotnego. Nie nastawiajmy się na zamknięte zakończenie, które zespoi wszystkie wątki i podsumuje każdego historię każdego z czworga bohaterów. Camper to film, który odbiera się na poziomie emocji, wchodząc w rolę towarzysza głównych postaci – to, jak udany okaże się seans, zależy w dużej mierze od wrażliwości danego widza. Mnie jednak ta opowieść kupiła i z refleksją patrzyłem na kolejne zmieniające się, skąpane w słońcu krajobrazy, montaże okraszone piosenkami Tomka Makowieckiego (świetny pomysł z coverem popularnego przeboju z lat 90.) i na spojrzenia bohaterów wyrażające zarówno rozterkę i smutek, jak i nadzieję na przyszłość”.
(as)