Środa, 20 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Dziedzictwo w ruinie czy przyszłość kulturalna Szczecina [GALERIA]

Data publikacji: 20 listopada 2024 r. 11:08
Ostatnia aktualizacja: 20 listopada 2024 r. 11:34
Dziedzictwo w ruinie czy przyszłość kulturalna Szczecina
W sobotę, 16 listopada odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy informacyjnej poświęconej historii willi Grünebergów. Fot. Dariusz GORAJSKI  

Przy ulicy Batalionów Chłopskich w szczecińskich Zdrojach, nieopodal pętli tramwajowej przy Turkusowej, stoi willa Grünebergów – zabytek będący świadectwem bogatej historii miasta i spuścizny słynnej rodziny organmistrzów. Pomimo swojej wartości historycznej, budynek pozostaje w złym stanie technicznym, grożąc utratą wyjątkowego dziedzictwa. Jednak wydarzenia organizowane przez lokalnych działaczy dają nadzieję na przywrócenie blasku temu miejscu.

W sobotę, 16 listopada odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy informacyjnej poświęconej historii willi Grünebergów. Wydarzenie zgromadziło mieszkańców, lokalnych aktywistów i pasjonatów historii Szczecina. Inicjatywę zorganizował Jan Kułakowski, organista, uczeń drugiej klasy szkoły muzycznej w Szczecinie, pomysłodawca i koordynator działań mających na celu ochronę tego zabytku.

– Dzisiejsze odsłonięcie tablicy to mały, ale ważny krok w walce o ocalenie willi Grünebergów. Pragniemy przypomnieć mieszkańcom o jej znaczeniu i zachęcić do wspólnego działania na rzecz jej przyszłości – mówił Kułakowski. – Historia tej willi to historia Szczecina – miasta, które łączy różne tradycje i kultury. Nie możemy pozwolić, by ta wartość została zapomniana.

Na tablicy, umieszczonej w pobliżu zabytku, przedstawiono historię rodziny Grünebergów, ich wkład w europejską muzykę organową oraz szczegóły dotyczące willi, która służyła zarówno jako dom, jak i miejsce produkcji organów. Tablica ma nie tylko edukować, ale także wzbudzić zainteresowanie przyszłością tego miejsca.

Willa Grünebergów, przesunięta w 2017 roku o 30 metrów podczas budowy Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju, znajduje się w strategicznej lokalizacji, która mogłaby przyciągać turystów i mieszkańców. Pomysły na zagospodarowanie budynku obejmują stworzenie przestrzeni kulturalnej, warsztatowej czy edukacyjnej.

– To miejsce mogłoby tętnić życiem i być symbolem łączenia historii z nowoczesnością. Potrzebujemy jednak wsparcia miasta i środków na rewitalizację – dodaje Kułakowski.

Uroczystość odsłonięcia tablicy była nie tylko wyrazem troski o dziedzictwo, ale także okazją do rozpoczęcia dyskusji o przyszłości willi. Jak zauważyli uczestnicy wydarzenia, nie można dopuścić do tego, by czas i zaniedbanie zniszczyły ten cenny fragment historii Szczecina. ©℗

(dg)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Romek
2024-11-20 13:11:18
Przecież to rudera. Nawet to z zewnątrz nie wygląda. Pogięło ich?
Architektonicznie -
2024-11-20 12:43:36
ameba. Materialnie strup. W czym rzecz ?
P.
2024-11-20 12:30:10
Niech kupią ta ruinę i wyremontują co za problem ,lub inną mało to ruin w mieście ?
hobbyzapublicznąkasę
2024-11-20 12:26:13
Starczy już tych miejskich willi. Jak Pan Kułakowski chce sobie zrobić muzeum organów to niech to robi za własne pieniądze. Miasto może mu co najwyżej wydzierżawić willę z dużą zniżką. To oczywiście tylko moje zdanie w ramach zachęty do dyskusji.
obserwator
2024-11-20 12:22:01
Pani Prezes Laura Hołowacz z CSL powinna się tym zająć i wziąć sprawy w swoje ręce. Tak samo jak z Łasztownią. Czekamy na kolejne kroki które podejmie w celu odbudowy łasztowni i przywrócenia jej charakteru miejskiego a nie przemysłowego. Tam nie potrzeba składowiska nawozów ani Chlodni. Tam musi kwitnąć zycie miejskie . Tylko w Pani Laurze nadzieja i przyszłość.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA