Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Dzieci i Ryby głosu nie mają. W Teatrze Lalek „Pleciuga”

Data publikacji: 17 października 2023 r. 07:19
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2023 r. 09:19
Dzieci i Ryby głosu nie mają. W Teatrze Lalek „Pleciuga”
Plakat zapowiadający spektakl. Fot. Monika LESNER  

Kilka dni temu obchodziliśmy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Na scenie szczecińskiego Teatru Lalek „Pleciuga” odbył się bardzo ciekawy spektakl pt. „Dzieci i ryby głosu nie mają”. – To obowiązkowy spektakl dla wszystkich rodziców i nauczycieli – oceniła Aria Kosior, nauczycielka z wieloletnim stażem.

Przedstawienie „Dzieci i ryby głosu nie mają” powstało w ramach projektu ACT OUT – przygotowali je w ramach wolontariatu profesjonalni aktorzy: Edyta Niewińska Van der Moeren, Katarzyna Klimek i Rafał Hajdukiewicz. Spektakl powstał z inicjatywy Isobel Perera-Turostowskiej, która zachęciła młodzieżową grupę Interact Szczecin International do próby przedstawienia na scenie przeżyć młodego pokolenia.

– Od wielu lat słyszymy, jak kruche jest zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Poczułam, że warto zachęcić młode osoby do opowiedzenia nam, dorosłym, jakie są źródła ich problemów i cierpienia – mówi Isobel Perera-Turostowska, opiekunka Interact Szczecin International będącego młodzieżową częścią Rotary. – Mój pomysł spotkał się z wielkim entuzjazmem młodych ludzi, którzy poczuli, że nareszcie oddaje się im głos i poświęca uwagę.

Wydarzenie w całości było współtworzone przez młodzież. Teksty do spektaklu, na bazie własnych doświadczeń, napisali szczecińscy licealiści. I to, czym się dzielą, przeszywa do bólu, wzrusza, skłania do refleksji. To obowiązkowy repertuar dla wszystkich, którzy mają kontakt z młodzieżą, chcą zrozumieć młode osoby i poznać ich problemy.

Najliczniejszą grupę odbiorców spektaklu stanowili nauczyciele, psychologowie i rodzice. Sala widowni była wypełniona po brzegi. – Spektakl jest bardzo prawdziwy i świetnie zrealizowany – dzieli się wrażeniami psychoterapeutka i dodaje: – Mam obecnie wiele dzieciaków z takimi problemami u siebie w gabinecie.

Bardzo poruszeni widowiskiem byli także rodzice nastoletnich aktorów.

– Jako mama nastolatki, dziękuję za to przedstawienie. Dzięki niemu mogłam pobyć w świecie mojej córki i poczułam ogromną potrzebę wspierania jej i innych młodych – mówi pani Julia.

Spektakl jest istotnym ogniwem w ramach profilaktyki depresji dzieci i młodzieży. Wskazuje na problemy młodzieży, o jakich dorosłe osoby nie mają często pojęcia oraz skłania do empatycznej, pełnej zrozumienia postawy. W przedstawieniu dostaniemy też podpowiedzi od młodych osób, czego tak naprawdę im potrzeba.

Widowisko to swego rodzaju manifest, głos młodych ludzi w ich własnej sprawie. Nastoletni twórcy mówią w nim o trudach i wyzwaniach, które stawia przed nimi współczesność. Chcą być nie tylko wysłuchani, ale również domagają się prawa do uznania i dostrzeżenia problemów będących ich udziałem. Udowadniają, że – wbrew popularnemu przysłowiu – dzieci mają głos.

Premiera sztuki odbyła się 3 czerwca w Teatrze Lalek „Pleciuga”. Przedstawienie wystawiane było dwukrotnie w Poznaniu, w Teatrze Animacji. Zespół otrzymał już propozycje występów w kolejnych miastach: Koszalinie, Warszawie i Krakowie.Autorką tekstu jest Karolina Kurczak – również aktorka w spektaklu „Dzieci i ryby głosu nie mają”. Inspiracją do stworzonego scenariusza było ponad 30 monologów napisanych przez młodzież licealną.

Wyglądajcie kolejnych terminów przedstawienia „Dzieci i ryby głosu nie mają” i koniecznie na nie idźcie – bo to opowieść o Was i Waszych dzieciach. ©℗

Monika LESNER

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA