Wtorek, 26 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Do Pioniera w weekend, a potem od 2 października. Zrzutka ciągle trwa

Data publikacji: 26 września 2020 r. 12:43
Ostatnia aktualizacja: 28 września 2020 r. 12:01
Do Pioniera w weekend, a potem od 2 października. Zrzutka ciągle trwa
 

To już pewne: na seanse do szczecińskiego Pioniera 1907 będzie można się wybrać, po czterech dniach przerwy, od 2 października. Nadal trwa zbiórka na rzecz ratowania tego kina. Celem kolejnego etapu zrzutki jest zebranie 60 tysięcy złotych, które starczą na funkcjonowanie Pioniera przez kwartał.

Przypomnijmy, że w poniedziałek na Facebooku została umieszczona informacja o zawieszeniu działalności kina. Właściciele podjęli taką decyzję, bowiem nie byli w stanie dalej utrzymać Pioniera. Jak mówili, stało się tak z powodu panujących obostrzeń epidemicznych, a - co za tym idzie - niskiej frekwencji na seansach. Zdecydowano zatem, że to najstarsze kino na świecie zostanie zamknięte od 28 września. Dzięki inicjatywie mieszkańców Szczecina oraz władz miasta, ruszyła zrzutka - na portalu Wspieram.to - na fundusze pozwalające na dalszą działalność Pioniera 1907. Miesięczny koszt utrzymania to bowiem minimum 20 tysięcy złotych. Już w czwartek udało się osiągnąć tę kwotę, zatem kino zostanie zamknięte na krótko - tylko po to, by sprowadzić od dystrybutorów premierowe filmy. 

Zatem sytuacja obecnie wygląda tak: w ten weekend kino działa normalnie i można się tu wybrać na kilka filmów, m.in. polską produkcję pt. "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" czy animacją dla dzieci - "Waleczne rybki", od poniedziałku (28 września) do czwartku seansów tu nie będzie, a w kolejny piątek (2 października) Pionier 1907 rusza na nowo. Jak poinformował nas współwłaściciel kina - Jerzy Miśkiewicz, na ponowne otwarcie szykuje znakomity, premierowy film (który będzie można tu można obejrzeć tylko przez tydzień). To "Proces siódemki z Chicago", oparty na prawdziwych wydarzeniach z 1968 roku. Oto bowiem w zamyśle pokojowy protest zorganizowany podczas krajowej konwencji amerykańskiej Partii Demokratycznej zamienią się w brutalną walkę z siłami policji i gwardii narodowej. Organizatorzy demonstracji zostali oskarżeni o zawiązanie spisku w celu wywołania zamieszek. Proces, który był konsekwencją tego oskarżenia, zapisał się na zawsze w historii sądownictwa. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Sacha Baron Cohen, Joseph Gordon-Levitt, Frank Langella, Eddie Redmayne, Mark Rylance, Michael Keaton. Reżyserem i scenarzystą jest, nagrodzony Oscarem, Aaron Sorkin, znamy z tak docenianych filmów, jak "Moneyball", "The Social Network" oraz "Gra o wszystko".

(MON)

Fot. Monika Gapińska

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA