Ciepłe, letnie wieczory nie opuszczają Świnoujścia, a miłośnicy muzyki organowej nie opuszczają koncertów organowych.
Tym razem, w piątkowy wieczór festiwalowy przy organach Steinmeyera z 1927 r., w kościele Chrystusa Króla, po raz pierwszy zasiadł Thomas Sauer – organista katedry św. Jadwigi i wykładowca Archidiecezjalnej Szkoły Muzyki Kościelnej, klasy gry organowej i improwizacji z Berlina.
Maestro rozpoczął koncert Improwizacją z 2 Sonaty d-moll, op. 60 Maxa Regera. Ciekawie, kontrastowo brzmiący utwór w stylu neoklasycyzmu Brahmsa, zachwycił słuchaczy. Jak przystało na koncert organowy, nie zabrakło kompozycji Johanna Sebastiana Bacha. Mistrz gry organowej, laureat Międzynarodowego Konkursu Bachowskiego w Lipsku, wykonał Preludium i fugę a-moll tego wielkiego twórcy muzyki baroku. Tydzień temu słuchaliśmy tego utworu w wykonaniu młodego organisty – laureata I nagrody konkursu organowego w Poznaniu. Tym razem T. Sauer zupełnie inaczej zarejestrował organy, bo grały oboje, fagoty i basy, a momentami miało się wrażenie, że gra cała orkiestra.
Wspaniała kompozycja, zagrana z radosną pasją. Lekko, klasycznie zagrał W.A. Mozarta Serenadę nr 13 G-dur „Eine kleine Nachtmusik” (w opracowaniu na organy H. Grimma). Piękna muzyka na letni ciepły wieczór była wytchnieniem po upalnym dniu. Możliwości brzmieniowe świnoujskich organów mistrz wykorzystał w czteroczęściowym Offertoire a-moll francuskiego kompozytora epoki baroku J.F. Dandrieu. Kompozycja zróżnicowana, wymagająca znakomitej techniki gry, zagrana porywająco. Festiwalowy Świnoujski Wieczór Organowy zakończył się wspaniale zagranym i owacyjnie przyjętym przez publiczność Sortie Es-dur, kompozycją L.J.A. Lefebure-Wely.
Tekst i fot. (mp)