Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Co dalej z nową biblioteką?

Data publikacji: 08 sierpnia 2015 r. 10:04
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:40
Co dalej z nową biblioteką?
 

Czekamy na decyzję prezydenta Szczecin Piotra Krzystka w sprawie mediateki, która miałaby powstać przy ul. Struga. Przeciwko inwestycji protestowała Rada Osiedla "Słoneczne", głosy krytyczne płynęły od części polityków Platformy Obywatelskiej - m.in. od Urszuli Pańki - czy od Małgorzaty Jacyny-Witt, radnej niezrzeszonej. Dyrektorowi MBP zarzucano m.in. brak konsultacji z lokalną społecznością, uderzanie w poziom czytelnictwa poprzez zamykanie małych filii, źle wybraną lokalizację (ul. Struga oceniono jak zbyt odległą i źle zlokalizowaną).

Po burzy, jaka przetoczyła się wokół nowej filii, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej, Krzysztof Marcinowski, postanowił szerzej objaśnić, skąd wziął się jego pomysł:

- Biblioteka w tradycyjnej postaci, choć zabrzmi to obrazoburczo, będzie traciła na znaczeniu. Jej miejsce w jakimś stopniu zajmie „biblioteka elektroniczna”, co też nie powinno nas oburzać, bo w ostatecznym rozrachunku liczy się przekaz wiedzy, a nie forma, w jakiej jest przekazywana. Do tego należy dodać nowe funkcje biblioteki, które dzisiaj, ze względu na skromne warunki lokalowe, nie mogą być przez nas realizowane. Żeby nie odbiegać daleko z przykładami, pozwolę sobie przywołać kilka liczb ilustrujących działalność dobrze już szczecinianom znanej biblioteki „ Promedia”. Jest ona 3 razy mniejsza niż projektowana biblioteka przy ul. Struga, a mimo to, od chwili jej otwarcia byliśmy w stanie zorganizować w ramach różnych cykli tematycznych ponad 100 spotkań. Imponująco przedstawia się też liczba odwiedzających ją czytelników. Spodziewamy się, że przekroczy ona w tym roku 40 000 osób a liczba wypożyczonych książek, filmów i audiobooków sięgnie 60 000 jednostek. Dla porównania, trzy działające w pobliżu małe, jednoosobowe filie, nawet po zsumowaniu wyników, nie są w stanie obsłużyć połowy tej liczby czytelników. ©℗ A. Sasinowski

Fot. Dariusz Gorajski

Więcej w poniedziałkowym wydaniu Kuriera i e-wydaniu.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Honorat
2015-08-10 20:44:46
Na znaczeniu, a jeszcze bardziej na autorytecie, to traci pan dyrektor Marcinowski. Zabrać mieszkańcom bibliotekę znajdującą się w pobliżu, w kameralnym miejscu osiedla (Majowego, Słonecznego czy Bukowego), i umieścić ją prawie w Dąbie, za ulicą Struga, która dzieli części Prawobrzeża niczym rzeka, to pomysł który musiał urodzić się w wyniku tych upałów. Zastąpienie papierowych książek elektronicznymi czytnikami może będzie dobre za dwadzieścia lat, kiedy dojrzeje pokolenie dzisiejszych maluchów, którym nie każe się nosić książek, nie uczy pisać i liczyć, bo to mogą mieć w laptopach. Zabieranie dotychczasowych form czytelnictwa i zmuszanie często starszych ludzi do elektronicznych nośników lektury to działanie nieprzemyślane. Dyrektor MBP powołuje się na sukces lokalu "Promedia", tylko zapomina dodać, że mimo tego nie zlikwidowano istniejących w pobliżu filii przy ul. B. Smiałego, Śląskiej, Sikorskiego, Narutowicza, pl. Lotników (dane ze strony www.mbp.szczecin.pl), co chce uczynić w przypadku ww. osiedli Prawobrzeża.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA