Dom Mirosławy i Mieczysława Chruścielów na szczecińskim Pogodnie jest znany. We frontowej witrynie zawsze znajduje się jakiś obraz. Jego autorem jest dr Mieczysław Chruściel. W piątek w Książnicy Pomorskiej odbył się jego benefis.
Mieczysław Chruściel jest doktorem nauk medycznych i malarzem, twórcą Galerii „Pod Bocianem”, bywalcem – wespół z małżonką – licznych spotkań i imprez kulturalnych. Mówi się, że namalował kilkaset obrazów olejnych, głównie portretów. Jego autorstwa są m.in. galerie rektorów Uniwersytetu Szczecińskiego i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, portrety lekarzy, arcybiskupów, naukowców, aktorów, prezesów Okręgowej Izby Lekarskiej. Portretem prof. Piotra Zaremby zaczął tworzyć poczet prezydentów Szczecina.
W młodości chciał być artystą, lecz rodzice chcieli, by zawód miał „solidny”. Został lekarzem, do tego ginekologiem, lecz malarstwo było na tyle silne, że nie zdołał się go wyprzeć. Maluje, zbiera nagrody i zamówienia zwłaszcza na portrety, prezentuje swe prace na wystawach. Mówi o sobie, że jest „malarzem z Bożej łaski”.
W wywiadzie dla „Kuriera”, który przeprowadziła z nim Elżbieta Bruska, mówił: „W portrecie otrzymujemy kawałek serca, część czyjejś duszy i chwilę czyjegoś życia, tę chwilę, w której akurat w oczach odbiło się światło, a twarz skryła może jakąś ulotną myśl. I jeszcze ten urok osoby, to wspaniałe uczucie, gdy się maluje człowieka, którego darzy się niekłamanym szacunkiem i sympatią. Bonus z portretowania to obcowanie z ciekawymi ludźmi”.
(b.t.)
Fot. Grzegorz Siwa