„Pajaców” Ruggiera Leoncavalla w reżyserii Michała Znanieckiego nikt, kto był na premierze widowiska w piątek wieczorem w szczecińskim Teatrze Letnim, długo nie zapomni.
REKLAMA
Sprawił to realizacyjny rozmach przestrzennej realizacji, piękna muzyka, świetnie zaśpiewane główne role, rewelacyjny Chór Miejski, jakiego chyba jeszcze świat nie widział (i nie słyszał), chór dziecięcy, zapierające dech w piersiach cyrkowe i scenograficzne efekty, baśniowe światła i ognie, no i ulewa, ba! – burza, która sceniczny przejmujący dramat dopełniła szumiącym deszczem, wiatrem, piorunami i błyskawicami. Niektórzy twierdzili nawet, że i burzę Michał Znaniecki, który w piątek świętował jubileusz 25-lecia pracy artystycznej, w jakiś tylko sobie wiadomy sposób zamówił. Zaczęła się bowiem tuż przed początkiem przedstawienia, a skończyła niemal równocześnie z nim, ze spontanicznymi owacjami publiczności. Przyrodnicze efekty jej nie wystraszyły, aczkolwiek niejeden z widzów pytał na pewno, kiedy to Teatr Letni doczeka się w końcu dachu nad całą widownią.
To było wielkie, niezapomniane widowisko, muzycznie poprowadzone przez Vladimira Kiradjieva. Potężne główne role świetnie zaśpiewali Joanna Tylkowska-Drożdż (Nedda, Colombina) i Kamen Chanev (Canio, Pajac), a z nimi Mariusz Godlewski (Tonio, Taddeo), Michał Partyka (Silvio, wieśniak) i Pavlo Tolstoy (Beppo, Arlekin), który właśnie zaczyna pracę w szczecińskim teatrze. Olśniewającą przestrzenną scenografię zaprojektował Luigi Scoglio, baśniowe i groteskowe kostiumy – Adam Królikowski, światła – Bogumił Palewicz, dwustuosobowy Chór Miejski wspierany przez Chór Opery przygotowała Małgorzata Bornowska, a chór dziecięcy – Katarzyna Berowska.
Niecodziennym i bardzo trafnym pomysłem były też minispektakle w kilku punktach miasta i parku Kasprowicza, które efektownie poprzedziły premierę.
Na jej zakończenie dyrektor opery, Jacek Jekiel, dziękując realizatorom, artystom i publiczności, dziękował też mecenasom i donatorom. Poinformował m.in., że o finanse teatr skutecznie zabiegał w programie unijnym Południowy Bałtyk. O efektach tych Szczecin usłyszy na pewno jeszcze nie raz. (b.t.)
Fot.: Robert STACHNIK
REKLAMA
Komentarze
Albert
2017-08-13 23:19:08
PetruaG, nie bardzo widzę sens połączenia szowinizmu z ignorancją operową. Wyraziłem dwie niezależne opinie. Pierwszą, że 90% Polaków jest obojętne czy to rusek, Ukrainiec czy Białorusin. Wszyscy mają w głowach homo sovieticus. I drugą, że słuchając i patrząc obiektywnie na solistów, ten akurat był najsłabszy. Widzowie, którzy siedzieli na przedstawieniu obok mnie (też wg ciebie ignoranci), chwaląc naszych i Bułgara mieli takie samo zdanie.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
PetruaG
2017-08-13 21:46:37
Albert,szkoda że szowiniści już dotarli nawet tutaj.
Wątpie że jesteś obiektywny.Zwykły,kolejny operowy ignorant.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Ania
2017-08-13 20:31:34
Canio i Nedda byli the best. Wokalnie i aktorsko. Dobrze przygotowany chór miejski i dzieciaczki też super się zaprezentowały.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Albert
2017-08-13 19:45:17
Ukrainiec czy ruski to jeden kacap. Poza tym obiektywnie najsłabszy z głosów solistów.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
SilVio
2017-08-13 15:29:36
Daremnie wpuścili tego "ruska" w obsadę.Polska dla polaków!Scena również.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
PetruaG
2017-08-13 15:19:23
Tolstoy,Pavlo,nie jest "ruski" lecz ukrainiec.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@ala6
2017-08-12 17:40:35
W odróżnieniu od pozostałych tylko ten jeden jest ruski, więc analogia nieuzasadniona. Czepiasz się zwyczajnie, cyrylicą mieli napisać? Gdyby był Polakiem
to możnaby Tołstoj pisać.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Robert
2017-08-12 16:45:09
Piękne widowisko, światowej skali potężne i piękne głosy solistów! Wspaniały chór!!! Brawo!!!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
ala6
2017-08-12 10:45:49
Bądźcie konsekwentni: Mariush Godlevsky, Mikhail Partyka, Bogumil Palevich. Tak trudno napisać Tołstoj? Oczywiście musi być Tolstoy. Czekam na angielską wersję Kuriera :) Lubicie wytykać błędy innym, zwłaszcza "dziennikarz śledczy znad morza". Zacznijcie od siebie.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.