Artyści będą protestować w poniedziałek. To akcja pn. "Daj żyć kulturze"

 

Artyści różnorodnych profesji, choćby muzycy, pracownicy teatrów, muzeów, galerii czy performerzy, wezmą udział w poniedziałkowym (2 listopada) proteście pn. "Daj żyć kulturze" - początek o godz. 18 na placu Adamowicza w Szczecinie. Takie same demonstracje odbędą się w całej Polsce, a ta główna w Warszawie na placu Zamkowym. Organizatorzy zachęcają, by ubrać się na czarno i zabrać ze sobą gwizdki, trąbki i bębny.

W związku z wybuchem pandemii i wprowadzonymi z tego powodu regulacjami, ograniczeniami i wytycznymi sanitarnymi, szeroko pojęta branża kulturalno - eventowo - rozrywkowa poniosła ogromne straty finansowe i została dość skutecznie zmarginalizowana. Szczególnie odczuli to wszyscy zatrudniani na umowach cywilno-prawnych oraz prowadzący działalność gospodarczą ukierunkowaną na techniczne wspomaganie działań artystycznych. Państwowe i samorządowe instytucje kultury, chociaż dotowane, również nie otrzymały należytego wsparcia ze strony rządu.

"Po raz kolejny w tym roku próbuje się pogrzebać kulturę, a wraz z nią dziesiątki tysięcy ludzi, dla których to nie tylko pasja, ale też praca, która pozwala utrzymać rodzinę, zapłacić rachunki i po prostu żyć godnie z tego, co się kocha i na doskonalenie czego poświeciło się lata pracy. Jeżeli nasz głos nie zabrzmi w końcu w przestrzeni publicznej, jeżeli nie wykrzyczymy naszego prawa do uczciwej pracy, bo nie chcemy głodowych zapomóg, wolimy uczciwie zapracować na swoje utrzymanie, to przez kolejne lata będziemy najbardziej pomiatanymi grupami zawodowymi. Dlatego zapraszamy do wzięcia udziału w protestu środowisk artystyczno - kreatywnych! To jedyna metoda, żeby nasze popiskiwania w czterech ścianach, podczas towarzyskich spotkań lub na portalach społecznościowych nie stały się łabędzim śpiewem wszystkich razem i każdego z osobna!" - tak organizatorzy zapraszają na poniedziałkowe spotkanie.

Oto główne postulaty, o jakich artyści chcą mówić podczas protestu:

1. Powrót do minimum 50% frekwencji podczas wszelkich wydarzeń kulturalnych.
2. Zwolnienie z ZUS-u od marca 2020 do końca pandemii dla samozatrudnionych ludzi kultury i sztuki (nie wyłącznie artystów, ale wszystkich zawodów współtworzących wydarzenia kulturalne)
3. Rekompensaty dla wszystkich artystów na samozatrudnieniu i freelancerów w wysokości 80%, wyliczone na podstawie średniej miesięcznej za rok 2019.


Przykład - jeśli średnio z artystycznych umów, czy faktur w zeszłym roku dochód wyniósł np. 5000zł netto na miesiąc, to za każdy miesiąc od kwietnia, kiedy dochód był mniejszy przysługuje wyrównanie do 80% z tych 5000, czyli jeśli dochód np. we wrześniu 2020 wyniósł 1500 zł to rząd dopłaca 80% z 3500zł. Jeśli natomiast z powodu pandemii przychód wyniósł 0zł to analogicznie 80% z 5000zł
4. Powstanie Krajowej Rady Artystów Polskich, czyli demokratycznie wybieranego ciała, które zostanie usankcjonowane prawnie przez sejm i będzie ciałem z inicjatywą ustawodawczą oraz będzie aprobować lub odrzucać wszelkie ustawy dotyczące szeroko pojętej branży artystycznej.
5. Debata nad kartą artysty i stworzenie skutecznej ochrony środowiska artystycznego.
6. Wyegzekwowanie opłat za treści audio-video od zagranicznych nadawców.

Jak podkreślają organizatorzy, ich protest współpracuje ze szczecińskim oddziałem Strajku Kobiet, ale akcja pn. "Daj żyć kulturze" ma być jednak odrębną i ściśle środowiskową akcją.

(MON)