Szczecińska Akademia Sztuki w Pałacu pod Globusem niedawno świętowała piętnaste urodziny. To najmłodsza uczelnia w mieście. I jedyna szkoła wyższa w kraju, która łączy sztuki plastyczne i muzyczne.
Mirosława Jarmołowicz, rektor AS, opowiadała, że idea powołania Akademii Sztuki połączyła szczecinian z różnych środowisk. Przypomniała, że powstała nawet specjalna petycja wspierająca tę inicjatywę podpisana przez 20 tys. osób, która trafiła do Sejmu.
- Po piętnastu latach możemy stwierdzić, że uczelnia jest ważna dla Szczecina, dla regionu, ale i, jak twierdzą niektórzy, dla świata - stwierdziła Mirosława Jarmołowicz. - Uczelnia pozyskała najwyższą kategorię naukową w dyscyplinie sztuk plastycznych. Władze Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego uznały, że jesteśmy jedną z najbardziej progresywnych uczelni w świecie. Bardzo się z tego cieszymy. To uczelnia bardzo dynamiczna, kreatywna, nie boimy się żadnych wyzwań. Jesteśmy w stanie artystycznie działać w bardzo szerokich obszarach, interdyscyplinarnie. Jesteśmy jedyną uczelnią, która łączy dyscypliny sztuk muzycznych i plastycznych, a dzięki temu nie ma tematu artystycznego, muzycznego, plastycznego, którego nie moglibyśmy zrealizować.
Rektor deklarowała, że przywiązuje dużą wagę do tego, aby jej uczelnia była miejscem tolerancji, akceptacji dla różnych postaw i różnych osobowości, dla wspólnych działań środowiska muzycznego i plastycznego. Plany na przyszłość to powstanie na uczelni performatyki i reżyserii światła.
Pierwszy rektor AS, prof. Ryszard Handke, wspominał, że powołanie nowej uczelni poprzedziły długie rozmowy z politykami i artystami. W końcu wyklarował się pomysł, aby AS powstała z fuzji filii Wydziału Edukacji Muzycznej Akademii Muzycznej w Poznaniu, Katedry Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Szczecińskiego i Wyższej Szkoły Sztuki Użytkowej w Szczecinie. Co wymagało też wielu manewrów prawnych, bo przepisy nie pozwalały na łączenie uczelni publicznych i niepublicznych.
- Wspominam z ogromnym wzruszeniem pierwsze dni. Pierwszego września odbył się tu absolutnie nadzwyczajny koncert. Prezydent miasta, wojewoda, marszałek, wicemarszałek, wszyscy zarządzający naszym regionem stworzyli pod wodzą Sylwka Ostrowskiego zespół jazzowy i wykonali utwór - mówił prof. Handke.
Drugim rektorem AS był prof. Dariusz Dyczewski. Zwrócił uwagę, jak ważne było remontowanie infrastruktury, przystosowanie jej do potrzeb artystów, zwłaszcza muzyków.
Urodziny uświetnił występ bębniarzy - przyjęty z dużym entuzjazmem przez studentów. Był też okolicznościowy tort, który kroiła rektor AS.
Na początku w AS studiowało ok. 400 studentów, teraz jest ich ok. 900.©℗
(as)
