Kilkanaście lub nawet około 20 osób mogło zostać poszkodowanych w wypadku z udziałem trzech tramwajów, do którego doszło w środę na poznańskim Grunwaldzie. Na miejscu trwa akcja służb ratunkowych.
Ruch w rejonie ulic Grunwaldzkiej i Bułgarskiej jest poważnie utrudniony, trasa w kierunku Junikowa jest zablokowana, MPK wprowadziło zastępczą komunikację autobusową. Tramwaje jeżdżą objazdami.
Na miejscu zdarzenia w środę po południu pojawił się wojewoda wielkopolski.
- Najbardziej interesująca i ważna dla mieszkańców, dla rodzin osób poszkodowanych informacja jest taka, że nie ma ofiar śmiertelnych. W tej chwili nadal są zbierane informacje, wydaje się, że część osób poszkodowanych wkrótce będzie mogła udać się do domów – powiedział wojewoda Zbigniew Hoffmann.
Do zdarzenia doszło po godzinie 16.00 na ulicy Grunwaldzkiej, na wysokości ul. Węgorka. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tramwaj linii nr 15 najechał na dwa inne tramwaje linii nr 1 i nr 6.
Motorniczy piętnastki został zakleszczony w kabinie, trzeba było go wyciągać przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Jak podała Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji, jego stan jest najpoważniejszy. Mężczyzna trafił do szpitala. Policja nie informuje na razie, jakie obrażenia odniósł motorniczy.
Do szpitala przewożeni są także poszkodowani pasażerowie. Według służb poszkodowanych może być łącznie około 20 osób.
Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania uruchomiło infolinię, gdzie można uzyskać informację o poszkodowanych w wypadku. Numer infolinii: 061-878-41-49.
Iwona Liszczyńska podała, że na miejscu zdarzenia podstawiony został autobus, tam podróżujący tramwajami, które brały udział w wypadku, mogą konsultować swój stan zdrowia. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, zostanie im udzielona pomoc medyczna.
Utrudnienia w miejscu wypadku mogą potrwać kilka godzin. (PAP)
Fot. Mirosław Winconek (arch.)