Wtorek, 16 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Zawieszony dowódca patrolu po wypadku radiowozu z dwiema nastolatkami w środku

Data publikacji: 10 stycznia 2023 r. 12:52
Ostatnia aktualizacja: 10 stycznia 2023 r. 20:13
Zawieszony dowódca patrolu po wypadku radiowozu z dwiema nastolatkami w środku
Rzecznik komendanta stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak. Fot. PAP  

Dowódcza patrolu, który wioząc nastolatki rozbił radiowóz został zawieszony w czynnościach służbowych. Decyzję podjął Komendant Stołeczny Policji – poinformował we wtorek rzecznik komendanta nadkom. Sylwester Marczak.

"Cały czas prowadzone są (…) czynności dyscyplinarne w związku ze zdarzeniem w Dawidach Bankowych. Analiza zgromadzonego materiału została przedstawiona Komendantowi Stołecznemu Policji, który wczoraj podjął decyzję o przejęciu postępowania dyscyplinarnego. Jednocześnie zdecydował o zawieszeniu dowódcy patrolu" – przekazał Marczak.

W ubiegły poniedziałek wieczorem funkcjonariusze z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące wypalania kabli. Pojechali na miejsce. "Tego wypalania nie potwierdzili, natomiast było jakieś ognisko" - przekazywała PAP kom. Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Funkcjonariusze zakończyli interwencję i zabrali do radiowozu dwie nastolatki. W pewnym momencie w miejscowości Dawidy Bankowe (woj. mazowieckie) doszło do wypadku radiowozu. Funkcjonariusz stracił panowanie nad samochodem i auto uderzyło w drzewo. Dziewczyny same zgłosiły się na pogotowie, a potem jedna z nich pojechała do szpitala. Karetka została też wezwana na miejsce wypadku.

O zdarzeniu Komendant Powiatowy Policji w Pruszkowie poinformował Biuro Spraw Wewnętrznych Policji, Prokuraturę, a także Komendanta Stołecznego Policji. "Stąd decyzja ze strony Komendanta Stołecznego Policji o skierowaniu na miejsce Wydziału Kontroli KSP. Po wykonaniu czynności wyjaśniających podjęto niezwłocznie decyzję o czynnościach dyscyplinarnych, bowiem nie ma żadnych wątpliwości, że w samochodzie znajdowały się osoby postronne" - podkreślił wcześniej nadkomisarz Sylwester Marczak.

Dodał, że dalsze decyzje w tej sprawie uzależnione są od ustaleń postępowania dyscyplinarnego, które prowadzi Wydział Kontroli KSP i od ustaleń prokuratury w ramach prowadzonego śledztwa.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz przekazała PAP, że w ubiegłą środę zostało wszczęte śledztwo w Prokuraturze Rejonowej w Pruszkowie. "Śledztwo dotyczy spowodowania wypadku oraz nieudzielenia pomocy" - powiedziała Skrzyniarz.(PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@as
2023-01-10 20:03:24
Naganę?! Za uprowadzenie w celu wywiezienia do lasu?! Możemy dyskutować o różnicy długości wyroku do odsiadki dla jednego i drugiego, ale nie o naganie i ewakuacji na emeryturę.
as
2023-01-10 17:01:08
w każdym zawodzie znajdą się szuje .mysle że ten starszy powinien wylecieć z policji , młodszy był pod presją starego i powinien dostać nagane.
Bywa i tak
2023-01-10 15:58:45
A kto pamięta jeszcze patrol, który podwoził hamburgery dla pani wiceminister na dworzec? :)
Ta sprawa
2023-01-10 14:34:10
to skandal! Korzystając z polskiego munduru uprowadzono dwie nastolatki w kierunku lasu. Tylko idiota nie domyśli się o co chodziło. Opinia publiczna nie może odpuścić wyczyszczenia tej sprawy do samego dna! Za bardzo się rozbestwili!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA