Po zmówieniu modlitwy kadisz w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau zakończyła się główna ceremonia tegorocznego Marszu Żywych. Jest on wyrazem pamięci o ofiarach Holokaustu.
Kadisz jest w judaizmie modlitwą będącą składnikiem wszystkich zbiorowych modłów żydowskich. Odmawia ją także mężczyzna przez cały rok po śmierci bliskiego członka rodziny i w każdą rocznicę jego zgonu (jarcajt). Kadisz wymaga minjanu, czyli obecności 10 dorosłych mężczyzn.
Uczestnicy zmówili też El male rachamim, tradycyjną modlitwę za tych, którzy odeszli.
Żydzi i Polacy opuszczają historyczne miejsce. Wśród nich są polscy chrześcijanie.
- Ważne jest, co dokonało się na naszej ziemi. Masa naszych sąsiadów bardzo cierpiała; wydarzyło się wiele złego w tym miejscu (w Auschwitz - PAP), ale i w całym kraju. Chcemy dać świadectwo, że choć istniał antysemityzm w czasie wojny także wśród Polaków, to my jesteśmy otwarci na kulturę i wiarę żydowską - powiedział PAP Jacek Kuć ze stowarzyszenia Szalom.
Jak podkreślił, "nasza historia jest nierozłączna".
- My i Żydzi jesteśmy od prawie tysiąca lat razem. To naturalne, że staramy się pocieszyć ich w bólu po utracie bliskich, ale i złamać stereotyp, że Polak to antysemita. Pokazujemy inną postawę błogosławieństwa, otwartości i tolerancji - powiedział. - Chcemy zasypywać podziały między nami – dodał.
- Jestem ocalonym z Holokaustu, zostałem deportowany do obozu Stutthof. Miałem wtedy dziesięć lat. Cała moja rodzina została zamordowana - powiedział PAP Louis z Meksyku.
- Przyjechałem tutaj z grupą czterystu osób z Meksyku, to moja pierwsza wizyta w Auschwitz. To bardzo trudne - być tutaj - podkreślił.
Uczestnicy pozostawili na miejscu uroczystości wiele małych, drewnianych tabliczek symbolizujących macewy - żydowskie nagrobki. Na nich umieszczali nazwiska swoich bliskich, którzy zginęli w Holokauście, lub pokojowe przesłania. Uczestnicy kierują się w stronę autokarów, które parkują na ulicach przed byłym obozem.
W Marszu Żywych uczestniczyło ponad 10 tys. uczestników. W tym roku odbył się on w 80. rocznicę wybuchu II wojny. Mija też 75. rocznica deportacji do Auschwitz Żydów z Węgier. Spośród ok. 430 tys. przywiezionych do obozu ocalała garstka. 75 lat temu Niemcy zlikwidowali getto Litzmannstadt (Łódź). Żydów z niego przewieźli do Auschwitz. Większość została uśmiercona w komorach gazowych.
(PAP)
Fot. PAP/Andrzej Grygiel