Wniosek PO o konstruktywne wotum nieufności dla rządu służy tylko i wyłącznie tym, którzy chcą, żeby w Polsce dobrze się nie działo, którzy chcą i myślą o tym, jak zdestabilizować sytuację w naszej ojczyźnie – mówiła w czwartek w Sejmie premier Beata Szydło.
Sejm odrzucił w czwartek wniosek PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło, w którym kandydatem na premiera był Grzegorz Schetyna. Przeciwko wnioskowi głosowało 239 posłów, za 168, a 17 posłów wstrzymało się od głosu. To już drugie podejście PO do odwołania rządu Szydło – poprzedni wniosek w tej sprawie Sejm odrzucił 7 kwietnia.
Schetyna: "To dyktatura Kaczyńskiego"
– Nikt nie traktuje poważnie premier Beaty Szydło, wszyscy wiedzą, że z "tylnego siedzenia" rządzi prezes PiS Jarosław Kaczyński. Skończcie z tą fikcją, nie można dalej tolerować tego, co zrobiliście – powiedział lider PO Grzegorz Schetyna w czwartek w sejmowej debacie nad wnioskiem PO o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Dodał, że rząd PiS "to mieszanka dyktatury i bezhołowia".
– Dyktatura to rządy Kaczyńskiego, a bezhołowie to wszystko to, co robi tak zwana Rada Ministrów. To kłótnie między ministrami, to walka wewnętrzna, to wyrywanie publicznych pieniędzy. Wstyd – powiedział lider PO. W jego ocenie, gabinet Beaty Szydło nie wie "co to jest Polska" i zapomniał, co obiecał Polakom przed wyborami.
– Dlatego premier musi odejść, bo na to przyzwoliła – oświadczył Schetyna. Jego zdaniem lider PiS powinien zostać premierem i wziąć odpowiedzialność za rząd, bo taki jest jego obowiązek.
– Łamane są standardy, łamana jest konstytucja i wszyscy to robicie. Od prezydenta Andrzeja Dudy, przez premier Beatę Szydło, po prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – wymieniał Schetyna. Zadeklarował, że rząd PiS odpowie za łamanie prawa.
– Nigdy nie będziecie bezkarni. To jest dzisiejsza zapowiedz. Na pewno to zrobimy – oświadczył Schetyna. Według lidera PO, działania rządu Prawa i Sprawiedliwości świadczą o tym, że ta partia "nie szanuje wolności i nie lubi Polski i Polaków". Podkreślił, że dymisja gabinetu Beaty Szydło jest konieczna, aby Polacy "mogli odzyskać zaufanie do państwa".
Szydło odpowiada
Szydło broniła osiągnięć swojego rządu, wskazując m.in., że przywrócił on Polakom godność, wiarę w swoje państwo i w to, że "można rządzić uczciwie, sprawiedliwie i że może być w ich kraju po prostu dobrze". Odnosząc się do wniosku PO Szydło oceniła, iż jest on "stekiem kłamstw, oszczerstw wobec polskiego rządu".
– Jest wnioskiem, który nie tylko obraża inteligencję Polaków, ale też zabiera po prostu czas wysokiej Izbie, bo wydaje mi się, że w tej chwili jest dużo więcej ważnych spraw, którymi powinniśmy się zajmować, niż dyskutowanie na temat takich kłamliwych oszczerstw. Ale Polacy są mądrzejsi i obywatele nas wybrali, obywatele wskazali, jaki program ma być realizowany – przekonywała szefowa rządu. Jak dodała wniosek Platformy jest "oparty tylko i wyłącznie na założeniu, że warto destabilizować, warto prowadzić gierki polityczne i warto cały czas mieszać w polskim kotle po to, żeby inni się na tym żywili".
Premier stwierdziła jednocześnie, nawiązując do listopadowej debaty w PE nad sytuacją w Polsce w zakresie rządów prawa, że wniosek o odwołanie rządu złożony został przez grupę polityczną, "z której wywodzą się posłowie, którzy w europarlamencie głosowali przeciwko Polsce". W odpowiedzi na te słowa z ław opozycji rozległo się skandowanie: "do dymisji!". Zwracając się do polityków opozycji szefowa rządu pytała, dlaczego przez lata pozwalali na to, żeby pieniądze, które powinny były wpływać do budżetu były wyprowadzane poza budżet. Zarzuciła też poprzednikom, że przerwali zainicjowaną przez rząd PiS w 2005 r. reformy, która miała "skończyć z oszustwami skarbowymi". Jak dodała, rząd PiS jest "rządem reprezentującym zwykłych Polaków, a nie rządem elit". Apelowała zarazem do opozycji o wzięcie odpowiedzialności "za to, co dzieje się w Polsce" i zaprzestanie działania na szkodę Polski. Zdaniem Beaty Szydło, Polska jest obecnie krajem bezpiecznym i ma obecnie historyczną szansę, by się szybko rozwijać i "konkurować z najlepszymi".
– Przez dwa lata udało nam się doprowadzić do tego, że każdy obywatel ma poczucie że jest tutaj, w Polsce, we własnym domu – podkreśliła. – Daliśmy ludziom poczucie godności. Dbamy o polskie rodziny, dbamy o bezpieczeństwo Polski. Dzisiaj w Brukseli nie klękamy na kolana, nie przyjmujemy z pokorą tego, czego chcą inni.
– Możecie być pewni, doprowadzimy do końca ten program, te zobowiązania, które PiS złożyło Polakom. Na to zasługują obywatele, wbrew wam – oświadczyła Szydło.
(pap)
Na zdjęciu: Lider PO Grzegorz Schetyna przemawia w Sejmie
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski