Sobota, 29 marca 2025 r. 
REKLAMA

Warszawa: koleżance z pracy dolewała żrące chemikalia do herbaty

Data publikacji: 26 marca 2025 r. 11:34
Ostatnia aktualizacja: 26 marca 2025 r. 12:55
Warszawa: koleżance z pracy dolewała żrące chemikalia do herbaty
Fot. pixabay.com  

Policjanci zatrzymali dwie kobiety. Jedna dolewała koleżance z pracy trujące chemikalia do szklanek i butelek z napojami. Druga wiedząc o tym, nikogo nie poinformowała i nie przerwała procederu.

"Sprawa rozpoczęła się kilka miesięcy temu, gdy do komendy przy ulicy Wilczej zgłosiła się 51-letnia kobieta. Z jej relacji wynikało, że koleżanka z pracy systematycznie dolewa chemikalia do jej szklanek i butelek z napojami. Kilka dni wcześniej źle się poczuła i poszła do lekarza. Badania jednoznacznie potwierdziły, że ma ona obrażenia wewnętrzne" - przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Truta kobieta po powrocie do pracy zamontowała w pomieszczeniu socjalnym ukrytą kamerę. Ta zarejestrowała jak 56-latka w ciągu kilku dni dolewa jej do herbaty chemikalia, w tym kwas.

Nagrania trafiły do śródmiejskich kryminalnych, którzy jeszcze tego samego wieczora zatrzymali podejrzaną w powiecie mińskim. Kobieta usłyszała zarzuty usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do 20 lat więzienia. Została aresztowana na trzy miesiące.

W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali przy ulicy Lwowskiej 68-latkę, która wiedziała o truciu młodszej koleżanki z pracy, jednak nie przerwała tego procederu.

Kobieta usłyszała zarzuty w związku z tym, że nie zawiadomiła służb o przestępstwie. Grozi jej do trzech lat więzienia. Została objęta policyjnym dozorem z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzoną i podejrzaną.

Okazało się, że powodem działania kobiet był konflikt zawodowy z pokrzywdzoną. Wszystkie kobiety pracowały w jednej zewnętrznej firmie sprzątającej biurowiec przy ulicy Myśliwieckiej.

"Policjanci zabezpieczyli toksyczne środki sanitarne, butelki z napojami, do których dolewane były chemikalia oraz inne przedmioty i substancje mogące stanowić dowody" - zaznaczył Pacyniak.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście. 

Logo PAP Copyright

Obraz dungthuyvunguyen z Pixabay

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@chlup
2025-03-26 15:26:12
przecież to wyznawczyni judaizmu była... A niedługo festiwal kobiet...
NEMOS
2025-03-26 13:35:27
Straszne sa te kobiety gdy chcą się zemścić
Poprosimy jeszcze
2025-03-26 13:09:34
narodowość wszystkich zaangażowanych w tę przykrą sytuację. Inaczej trudno jest ocenić społeczne podłoże incydentu. Taki np @Edek przypisuje od razu winę Polakom, choć sposób działania jest dla Polaka niepojęty. Może @Edek nie lubi Polaków, ja to rozumiem, ale po co dawać mu od razu używanie? A taki @chlup przypisuje nie wiedzieć czemu winę katolikom, znanym z dobrowolnego nadstawiania drugiego policzka ignorując okrutny Wschód pod rządami prawosławia. Narodowość musi być podawana! Suweren.
Edek
2025-03-26 12:37:55
Co za szmata .Niech się sama tej mikstury napije.Ten narod schodzi na psy.Odraza i obrzydzenie bierze patrzac na to do czego ci ludzie są zdolni.
chlup
2025-03-26 11:52:58
tak po katolicku...od serca...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA