Niedziela, 22 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

W Warszawie pożegnano Tomasza Kalitę

Data publikacji: 21 stycznia 2017 r. 13:06
Ostatnia aktualizacja: 21 stycznia 2017 r. 13:12
W Warszawie pożegnano Tomasza Kalitę
Fot. PAP/Leszek Szymański  

Rodzina, przyjaciele, a także dziennikarze i politycy, w tym prezydent Andrzej Duża pożegnali zmarłego przed kilkoma dniami byłego rzecznika SLD Tomasza Kalitę. Lewicowy polityk i działacz społeczny został pochowany w sobotę przed południem na Wojskowych Powązkach w Warszawie.

Uroczystości w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym rozpoczęło odczytanie decyzji prezydenta Dudy o pośmiertnym odznaczeniu Tomasza Kality Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, przyznanym za wybitne zasługi w działalności publicznej. Decyzja, wraz z listem kondolencyjnym, została przekazana żonie zmarłego polityka, Annie Kalicie.

Podczas mszy świętej ks. Tomasz Kądzik podkreślał m.in. przywiązanie do wiary, o którym polityk Sojuszu wielokrotnie opowiadał w ostatnich miesiącach.

 Udawało mi się czasami zobaczyć czy przeczytać słowa Tomka, które dla mnie, dla księdza są niesamowicie ważne, bo pokazują człowieka radosnego wiarą, mimo że jest przygnieciony bólem, chorobą, ciężarem, cierpieniem – powiedział ks. Kądzik.

Głos zabrał też były szef SLD i b. premier Leszek Miller.  Śmierć przychodzi niezapowiedziana i nieproszona, jest zawsze gościem nie na czas. Tym razem przyszła szczególnie nie w porę – przerwała plany i marzenia – marzenia o szczęśliwym i twórczym życiu – podkreślał Miler.

Jak mówił, Kalita z jego niepospolitymi umiejętnościami był wielką nadzieją polskiej lewicy, ale przede wszystkim polskiej polityki. Testament Kality to nie tylko ustawa o leczniczej marihuanie, ale także wołanie o inną jakość życia publicznego. Tomek był symbolem tej innej jakości - polityki z przyjazną twarzą, szacunkiem dla rywala czy przeciwnika, polityki refleksyjnej, poszukującej odpowiedzi na ważne pytania – mówił Miller.

Tomasza Kalitę żegnały żona Anna i mama Wanda, znajomi i przyjaciele. Uroczystość zgromadziła wielu dziennikarzy, z którymi współpracował były rzecznik Sojuszu. Obecni byli m.in. Monika Olejnik, Jarosław Kuźniar i Andrzej Morozowski.

Sporo było też polityków - oprócz Leszka Millera i Andrzeja Dudy, z którym Kalita spotkał się kilka miesięcy temu, by rozmawiać o legalizacji leczniczej marihuany – na pogrzeb przyszli też dwaj byli szefowie SLD: Grzegorz Napieralski i Wojciech Olejniczak oraz obecny lider Sojuszu Włodzimierz Czarzasty.

Kalitę żegnał również rzecznik rządu Rafał Bochenek, prezydent Słupska Robert Biedroń oraz posłowie: PiS Krzysztof Łapiński i PO Michał Szczerba.

Urna z prochami Tomasza Kality spoczęła przed południem w kolumbarium przy bramie głównej Cmentarza Wojskowego.

(pap)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA