Trzech mężczyzn przewróciło w nocy ze środy na czwartek pomnik ks. Henryka Jankowskiego w Gdańsku. Zostali zatrzymani przez policję - poinformowało Oko.press. Nagranie filmowe z tego zdarzenia udostępnił na portalu społecznościowym dziennikarz Tomasz Sekielski.
– W nocy z 20 na 21 lutego 2019 r., ok. 3 nad ranem, trzej aktywiści (...) powalili pomnik ks. Henryka Jankowskiego, stojący niedaleko kościoła św. Brygidy w Gdańsku. Ujawnione po latach zbrodnie zmarłego w 2010 roku prałata stały się ostatnio wstrząsającym dowodem na zjawisko pedofilii w Kościele katolickim i bezkarność tej zbrodni – podał portal.
Mężczyźni założyli najpierw na szyję figury pętlę, podważyli cokół i ciągnęli, aż pomnik upadł na przygotowane wcześniej opony. Miały zapobiec zniszczeniu pomnika, bo, jak zadeklarowali aktywiści, ich "celem jest rozbicie fałszywego i ohydnego mitu Henryka Jankowskiego, nie zaś – materii jego pomnika".
Następnie, na leżącym pomniku, który oddzielił się od cokołu, ale nie rozpadł, ułożyli strój ministranta wraz i dziecięcą bieliznę. Ma to być symbol cierpienia molestowanych przez prałata dzieci.
Tak wyglądało przewrócenie pomnika prałata Jankowskiego. Wszystko wydarzyło się w nocy tuż przed 3 #Gdańsk #protest #filmsekielskiego pic.twitter.com/Posy8nvPYf
— Tomasz Sekielski (@sekielski) 21 lutego 2019
"Podejmujemy działanie, którego celem jest symboliczne strącenie ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci osoby Henryka Jankowskiego. Tak wyraża się nasza obywatelska niezgoda na obecność w przestrzeni publicznej zła, pogardy dla drugiego człowieka i jego uprzedmiotowienia, gwałtu na jego wolności i prywatności, braku szacunku dla bólu i gniewu ofiar, wreszcie też – mowy nienawiści. A także bałwochwalczego kultu osób będących sprawcami podobnych czynów" – napisali aktywiści w manifeście, który przekazali redakcji OKO.press.
Jak podał OKO.press na miejsce zdarzenia przyjechała policja. Aktywiści zostali wylegitymowani przez funkcjonariuszy, a następnie przewiezieni na komendę.
– Nie ma miejsca dla pomnika ks. Henryka Jankowskiego w przestrzeni publicznej Gdańska. Powinien być on usunięty zgodnie z prawem – takie stanowisko przedstawiła w czwartek w imieniu p.o. prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz jej rzecznik Magdalena Skorupka-Kaczmarek. W oświadczeniu Dulkiewicz przypomniała, że już w grudniu 2018 r. prezydent Gdańska śp. Paweł Adamowicz uznał, że nie ma miejsca dla pomnika Ks. Henryka Jankowskiego w przestrzeni miejskiej. Tym samym stanął on po stronie ofiar prałata.
(pap)
Fot. PAP/Marcin Gadomski