Dzięki wysiłkowi wszystkich Polaków mamy sytuację epidemiczną w Polsce jedną z najlepszych w Europie i na świecie. Sytuacja epidemiczna to nie tylko ile dziennie jest nowych osób zarażonych, to głównie ile osób na daną epidemię umarło - mówił we wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Szumowski podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim oraz szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim podsumował działania jakie były podejmowane w związku z epidemią koronawirusa.
– Pamiętam w marcu, gdy decydowaliśmy o tym, by jak najszybciej zabezpieczyć system ochrony zdrowia we wszelkie środki – środki ochrony osobistej, respiratory, jak walczyliśmy o to, by fabryki produkowały sprzęt dezynfekcyjny tak bardzo wtedy potrzebny – przypominał Szumowski. Podkreślił, że wówczas pomogły spółki Skarbu Państwa, które wyprodukowały "hektolitry, cysterny środków dezynfekcyjnych dla nas wszystkich". – Pamiętam jak walczyliśmy zębami i pazurami o dostawę każdego towaru. Jak walczyliśmy ze wszystkimi dookoła, z innymi państwami, z prywatnymi nabywcami wszystkiego na każdym rynku, gdziekolwiek by ten towar się nie pojawił.
Szumowski wskazał, że podejmowano wówczas trudne decyzje dotyczące przekształcenia kilkunastu szpitali w Polsce w szpitale jednoimienne przeznaczone dla pacjentów z "covidem".
– Pamiętam te nocne rozmowy z dyrektorami szpitali, pamiętam jak wyglądała dyskusja z wojewodami, z NFZ jak to zrobić; jak (przeprowadzić) logistykę transportu chorych, ciężko chorych, którzy nie są zakażeni "covidem" do innych szpitali. Takiej chyba akcji przekształcenia nastu szpitali w Polsce nie było – wskazał Szumowski. Przypomniał, że dla pacjentów zakażonych koronawirusem przygotowano 11 tys. łóżek szpitalnych.
💬 Premier @MorawieckiM: Chcę podziękować ministrowi @MZ_GOV_PL @SzumowskiLukasz i ministrowi @MSWiA_GOV_PL Mariuszowi Kamińskiemu za te trudne decyzje, które doprowadziły do tego, że dziś możemy walczyć o normalność, że dziś możemy iść bezpieczną drogą. pic.twitter.com/cMmt3zbv37
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 2, 2020
Minister przypomniał, że w niektórych krajach widzieliśmy w tamtym czasie jak lotniska były przekształcone w tymczasowe kostnice.
– Gdy w Polsce był tysięczny pacjent, który był chory gdzie indziej tysięczny pacjent właśnie umierał. Czytaliśmy, że były instrukcje, że pacjentów z wielochorobowością i starszych po prostu należy nie przyjmować do szpitala; należy dać im inną opcję – w domu – dodał porównując sytuację w Polsce z innymi krajami.
Jak zaznaczył w tamtym czasie taka była rzeczywistość.
– Na nią reagowaliśmy jak najszybciej mogliśmy. I jaki jest efekt? W Polsce mamy 28 zgonów (na milion) w porównaniu z Europą Zachodnią, gdzie jest 500, 600. To pokazuje jaka jest skala, czego uniknęliśmy – podkreślił szef MZ. W tym kontekście wskazał, że żaden medyk w Polsce nie musiał wybierać kto ma żyć, a kto umrzeć.
Szumowski podkreślił, że udało się nam uniknąć modelu lombardzkiego, hiszpańskiego czy francuskiego, "dzięki ciężkiej pracy, dzięki temu, że Polacy byli zdyscyplinowani i naprawdę pilnowali się w tej kwarantannie narodowej".
📊#Koronawirus w Europie. Liczba zgonów na 1 mln mieszkańców spowodowana koronawirusem. pic.twitter.com/oLw6QDXE1V
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) June 2, 2020
– Dzięki temu, że medycy ciężko pracowali w tych szpitalach jednoimiennych, gdzie wiadomo, że przekształcenie szpitali jest trudne, dla nich również, dla wszystkich. Ale udało się. Myślę, że dzisiaj możemy powiedzieć, że dzięki wysiłkowi wszystkich Polaków, naprawdę mamy sytuację epidemiczną w Polsce jedną z najlepszych w Europie i na świecie. Bo sytuacja epidemiczna to nie tylko ile osób dziennie jest nowych zarażonych. To głównie ile osób na daną epidemię umarło – zaznaczył Szumowski.
Jak powiedział premier, "dzisiaj widzimy to wyraźnie: dzięki dyscyplinie i spójności Polski, nasz naród przechodzi tę walkę zwycięsko. Za tę trudną walkę, za tą drogę chcemy podziękować. Za dyscyplinę, za odpowiedzialność, za solidarność".
– Nie chcieliśmy dopuścić, by ktokolwiek ucierpiał przez niemożność udzielenia mu pomocy. Tak jak to było w Szwecji i Francji. Nie przyszło nam do głowy, że może dochodzić do selekcji, kogo ratować, a kogo nie. Dla nas życie człowieka to najwyższa wartość – podkreślił premier.
– Jestem głęboko przekonany, że uratowaliście zdrowie dziesiątek tysięcy polskich obywateli i pewnie setek, jeśli nie tysięcy żyć – powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński, zwracając się także do funkcjonariuszy i urzędników podległych MSWiA.
(pap)
Fot. KPRM