Dotychczasowe ustalenia ekspertów, którzy pracowali przy ekshumacjach i sekcjach ofiar katastrofy smoleńskiej są szokujące. Znaleziono 69 szczątków ludzkich pochodzących od 26 osób w trumnach innych ofiar katastrofy – poinformowała Ewa Bialik rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Dwa ciała zostały zamienione (wcześniej podczas sekcji przeprowadzanych przez Wojskowa Prokuraturę Okręgową w Warszawie stwierdzono zamianę 6 ciał).
W wielu przebadanych zwłokach stwierdzono obecność ciał obcych: były to rękawiczki sekcyjne, sznurki, worki, butelki, fiolki z substancjami odkażającymi.
- W wielu dotychczas przedłużonych opiniach biegli stwierdzili, iż w toku rosyjskich sekcji opisano obrażenia ofiar, które faktycznie nie zostały ujawnione lub też nie opisano obrażeń, które ujawniono podczas sekcji w Polsce - szczegóły tych ustaleń zostaną szczegółowo opisane w opinii kompleksowej przygotowanej przez biegłych - poinformowała Bialik.
Do dziś w śledztwie, które ma wyjaśnić przyczyny katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, Zespół Śledczy Nr 1 przeprowadził 77 ekshumacji i sekcji zwłok. Jest też gotowych 77 opinii genetycznych. Pozostało do wykonania jeszcze 6 ekshumacji. Dojdzie do nich w okresie od połowy kwietnia do połowy maja 2018 roku.
Ponadto w śledztwie przejrzano ponad 800 próbek pobranych podczas sekcji zwłok wykonanych w Rosji. Były one przechowywane w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Duża część tych próbek nigdy nie została zbadana. Teraz zostaną przeanalizowane w zakresie toksykologii i histopatologii. Wytypowane próbki przejdą też badania fizykochemiczne.
Śledztwo w sprawie katastrofy jest obecnie przedłużone do 31 grudnia 2018 r.
(pap)
Na zdjęciu: Brzoza, o którą zawadził polski tupolew, na miejscu katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M w Smoleńsku
Fot. PAP/Wojciech Pacewicz