Współczynnik reprodukcji koronawirusa – pokazujący, ile statystycznie osób zaraża chory z COVID-19 – osiągnął najniższy poziom od początku pandemii i wynosi 0,72 – podał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Ostatnie dni przynoszą spadek liczby zakażeń koronawirusem w Polsce. Jeżeli trend spadkowy będzie się utrzymywał, w maju obostrzenia mają być stopniowo luzowane.
Wskaźnik R, zwany również współczynnikiem reprodukcji wirusa, informuje, na jakim etapie jest epidemia. Pokazuje on, jaka jest zaraźliwość, ile osób może zarazić jeden pacjent, u którego stwierdzono zakażenie COVID-19.
Jeśli wskaźnik wynosi więcej niż 1, oznacza to, że jeden chory zaraża więcej niż jedną osobę, co świadczy o tym, że epidemia wciąż się rozwija. Gdy współczynnik R wynosi poniżej 1, to znak, że epidemia zwalnia i coraz mniej ludzi zaraża się od siebie.
"Wartość współczynnika reprodukcji, pokazującego, ile kolejnych osób zarazi chory, osiągnęła najniższy poziom od początku pandemii, wynoszący 0,72" – napisał na Twitterze szef resortu zdrowia, załączając infografikę z wykresem.
Od marca ub.r., gdy wykryto w Polsce pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, badania potwierdziły go u 2 792 142 osób, z których 67 502 zmarły.
(PAP)