Wtorek, 19 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Rząd przyjął projekt ustawy o zamrożeniu cen prądu w 2025 r.

Data publikacji: 19 listopada 2024 r. 19:53
Ostatnia aktualizacja: 19 listopada 2024 r. 22:23
Rząd przyjął projekt ustawy o zamrożeniu cen prądu w 2025 r.
Fot. PAP/Andrzej Jackowski  

Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy mającej chronić gospodarstwa domowe przed wzrostem rachunków za energię elektryczną - wynika z wtorkowego komunikatu KPRM. Do końca września 2025 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych pozostaną na poziomie 500 zł za MWh.

Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku oraz w 2024 roku oraz niektórych innych ustaw.

"Rząd przedłuża na 2025 rok działania osłonowe, które mają ochronić gospodarstwa domowe przed wzrostem rachunków za energię elektryczną. W przyszłym roku zawieszony zostanie także pobór tzw. opłaty mocowej. Na rozwiązania dotyczące mrożenia cen energii elektrycznej rząd przeznaczy w 2025 roku ok. 5,4 mld zł" - poinformowano w komunikacie KPRM.

Wskazano, że projekt przewiduje również przepisy, które zobowiążą przedsiębiorstwa energetyczne do przedłożenia do 30 kwietnia 2025 roku, Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki, wniosków o zmianę taryfy dla energii elektrycznej. "Rozwiązanie będzie miało wpływ na poziom rachunków dla odbiorców w gospodarstwach domowych w końcówce 2025 roku" - zaznaczono.

"Nowe przepisy przedłużają na kolejne 9 miesięcy obowiązywanie ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych, na poziomie 500 zł/MWh (...). Cena ta będzie gwarantować gospodarstwom domowym ochronę w ponoszeniu kosztów za energię elektryczną" - poinformowała KPRM.

Kancelaria dodała, że bez tego rozwiązania, odbiorcy płaciliby ok. 623 zł/MWh, czyli tyle, ile wynosi średnia cena energii elektrycznej w grupie taryfowej G, obowiązująca od 1 lipca 2024 r. do 31 grudnia 2025 r. Tym samym ceny prądu pozostaną na niezmiennym poziomie – nie wzrosną o ok. 27 proc. - podkreślono w komunikacie.

Przewidziane w projekcie rozwiązanie będzie obowiązywać do 30 września 2025 roku. W drugiej połowie przyszłego roku nastąpi analiza sytuacji na rynku energii i weryfikacja taryf. Niezależnie od tego, przedsiębiorstwa obrotu energią elektryczną mają złożyć wnioski w celu obniżenia cen energii elektrycznej w taryfach na drugą połowę 2025 roku - dodała KPRM.

"Ta decyzja to zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa finansowego dla polskich rodzin. Mrożenie cen energii to krok, który wspiera gospodarstwa domowe w trudnych czasach. Wspieramy ludzi, jednocześnie budujemy zielony miks energetyczny, który obniży ceny energii" - napisała we wtorek na portalu X szefowa ministerstwa klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Według MKiŚ w połowie 2025 r. rząd wówczas oceni, czy istnieje potrzeba dalszego wsparcia dla obywateli, co pozwoli na elastyczne dostosowanie polityki energetycznej do aktualnych warunków rynkowych. Jeśli będzie potrzeba, będziemy gotowi wspierać obywatelki i obywateli - napisano.

Resort zaznaczył, że rząd przeanalizuje efekty wsparcia w ramach bonu energetycznego i przygotuje długofalowe formy wsparcia, jeśli zajdzie taka potrzeba. Naszym celem jest zapewnienie, żeby każda rodzina miała dostęp do energii po akceptowalnej cenie, w zakresie potrzebnym do normalnego funkcjonowania - napisano na stronie MKiŚ.

Ministerstwo zapewniło jednocześnie, że równolegle do działań mających na celu utrzymanie cen energii na akceptowalnym poziomie, rząd intensywnie pracuje nad budową zielonego miksu energetycznego. "Uwalniamy potencjał odnawialnych źródeł energii (OZE) oraz rozwijamy projekty związane z energetyką jądrową, co przyczyni się do długofalowej stabilności energetycznej kraju. W Sejmie procedowana jest ustawa o farmach wiatrowych na morzu, wkrótce trafi do niego także ustawa odległościowa odblokowująca potencjał energii wiatrowej na lądzie" - zaznaczono.

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku oraz w 2024 roku oraz niektórych innych ustaw, mechanizm ceny maksymalnej za energię elektryczną na dotychczasowym poziomie 500 zł za MWh netto będzie przedłużony do 30 września 2025 r.

Cena maksymalna ma obejmować wyłącznie odbiorców w gospodarstwach domowych. Z uwagi na względną stabilizację na polskich i światowych rynkach energii elektrycznej podmioty z sektora JST, użyteczności publicznej i MŚP znajdują się w bezpieczniejszej sytuacji w porównaniu z odbiorcami w gospodarstwach domowych, dlatego nie będą objęte proponowanym wsparciem - napisano w uzasadnieniu projektu. Ze wsparcia wyłączone zostaną te gospodarstwa domowe, które zdecydowały się na oferty sprzedawców z ceną dynamiczną energii, dostępne od lata 2024 r.

Jak wskazano, bez interwencji ustawowej odbiorcy w gospodarstwach domowych płaciliby 623 zł za MWh – tyle bowiem wynosi średnia cena energii elektrycznej w grupie taryfowej G wynikająca z taryf sprzedawców z urzędu, zatwierdzonych przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki na okres do końca 2025 r. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, sprzedawcy, dostarczający energię eklektyczną po ustalonej ustawowo cenie dostają od państwa rekompensatę w wysokości różnicy ceny taryfowej lub tzw. ceny odniesienia i 500 zł za MWh. Pieniądze na rekompensaty będą pochodzić z funduszu przeciwdziałania COVID-19.

Projektowana ustawa przewiduje też, że sprzedawcy z urzędu energii elektrycznej do 30 kwietnia 2025 r. złożą do Prezesa URE wnioski o zmianę swoich taryf.

Projekt zakłada również przedłużenie do końca czerwca 2025 r. zwolnienia z opłaty mocowej odbiorców, pobierających energię elektryczną na własne potrzeby w punktach poboru o napięciu co najwyżej 1 kV. Odbiorcy ci to głównie gospodarstwa domowe - zaznacza się w uzasadnieniu. W momencie zawieszenia opłaty mocowej w połowie roku wynosiła ona od 2,66 zł do 14,9 zł netto miesięcznie, w zależności od zużycia energii w danym gospodarstwie domowym.

Opłata mocowa trafia do operatora przesyłowego PSE. Projekt zakłada, że PSE otrzyma rekompensatę z funduszu COVID-19.

Zgodnie z Oceną Skutków Regulacji projektu, koszt rozwiązań osłonowych dla gospodarstw domowych do 30 września 2025 r. ma wynieść 3,582 mld zł, a dodatkowo 398 mln w 2026 r. z tytułu późniejszego rozliczania rekompensat. W sumie to 3,98 mld zł. Koszt zawieszenia opłaty mocowej na cały 2025 r. to 1,476 mld zł. W sumie cała interwencja ma kosztować 5,456 mld zł.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Brawo tramp
2024-11-19 23:04:42
wreszcie porzuci ekoświryzm , może europa ,by im tramp z cenami energii nie uciekł zrewiduja swije utopie.Na razie tuski w swoich krajach tylko słownie deklaruja że trzeba to porzucić ,ale urzednicy unijni sa nieugięci w ekoświryzmie.W europie rządza 2 frakcje lewica plus EPD czyli twór tukomatałków psl i hołowni i oni głosuja wszystkie ekoświrowe pomysły czyli ekologie na rolnictwo , transport i budynki mieszkalne. .
MIX energetyczny
2024-11-19 22:56:38
20 % OZE jak wieje i swieci , węgiel 65%, gaz 10 %. Za 9 miesiećy jak się zmieni mix en. powstanie atom , ile wiatraków postawią i paneli zamontują.Za 2 lata juz pierwsze pnele beda do wymiany , ciekawe gdzie ją będa składować i utylizować
Buuaahgaaaa
2024-11-19 22:20:11
Tobie już gruchnęło w głowie. Bełkot na miarę gaśnicowego Brauna
Ekoświryzm
2024-11-19 21:30:01
wyłazi bokiem. Już się nie spina, bunt wisi w powietrzu, ale za pół roku wybory, więc trzeba zadłużyć kraj i jakoś dotrwać do głosowania. Głupi naród dał sobie zburzyć elektrownie, zasypać kopalnie, to i zapłaci w podatkach i inflacji za tarczę, a przedsiębiorcy pójdą z torbami, ale po co nam przemysł w Polsce jak jest w Niemczech? Nam potrzeba parku narodowego Dolnej Odry, a nie elektrowni Dolna Odra. Gruchnie to wszystko wraz z pierwszymi wyłączeniami prądu. Wkrótce!
timm
2024-11-19 20:27:22
Zamiast pozbyć się sztucznych opłat podwyższających ceny prądu, rząd łaskawie przedłuża "tarczę" za 5,4 mld (na którą trzeba się zadłużyć - deficyt budżetowy) i do której i tak dopłacimy w innych podatkach. Ludzie nadal będą zdziwieni, że ceny idą w górę, bo przecież przedsiębiorcy płacą cenę rynkową za energię.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA