Piątek, 27 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Przegląd prasy. Co słychać za miedzą?

Data publikacji: 03 kwietnia 2024 r. 19:04
Ostatnia aktualizacja: 04 kwietnia 2024 r. 07:37
Przegląd prasy. Co słychać za miedzą?
Oficjalnie, wprowadzając ograniczenia covidowe, mówiono m.in. o trzykrotnym wzroście rozpowszechniania się wirusa, gdy tymczasem rzeczywisty, obliczony na podstawie liczby testów, na krótko przed wprowadzeniem lockdownu wyniósł zaledwie jeden punkt procentowy. Fot. archiwum/Bartosz TURLEJSKI  

Protokoły RKI – co ukrywano na temat szczepień i pandemii

Przez niemieckie media przetacza się dyskusja na temat ukrywanych dotąd przed społeczeństwem informacji dotyczących Covid-19 i szczepień. Sprowokowały ją ujawnione teraz protokoły zespołu kryzysowego ds. koronawirusa Instytutu Roberta Kocha (RKI).

Dostęp do informacji był możliwy dopiero w wyniku pozwu złożonego przez magazyn „Multipolar”, który walczył o to latami i wydał 15 tys. euro na opłaty prawne. „Multipolar” wystąpił na drodze prawnej o dostęp do zatajanych informacji i sprawę w sądzie wygrał.

Otworzyło to także dyskusję na temat braku dostępu mediów do informacji. „Działania związane z pandemią wywołały i podsyciły poważne konflikty społeczne. Niemniej jednak żadne tradycyjne medium, w tym duże, dobrze wyposażone redakcje, nie zapewniło upublicznienia dokumentów. Dziennikarstwo w zdecydowanie zbyt małym stopniu korzysta z wolności informacji, a koncerny medialne egzekwują swoje prawa informacyjne przy pomocy prawników – najwyższy czas to zmienić” – pisze „Berliner Zeitung”.

Z udostępnionych informacji – jak podaje „Multipolar” – wynika m.in., że „zaostrzenie oceny ryzyka z »umiarkowanego« do »wysokiego« ogłoszone w marcu 2020 r. – będące podstawą wszystkich środków izolacyjnych i orzeczeń sądowych w ich sprawie – wbrew temu, co twierdzono wcześniej, nie opierało się na ocenie dokonanej przez RKI, ale wykonane zostało zgodnie z instrukcjami politycznymi podmiotu zewnętrznego”.

Oficjalnie, wprowadzając ograniczenia covidowe, mówiono m.in. o trzykrotnym wzroście rozpowszechniania się wirusa, gdy tymczasem rzeczywisty, obliczony na podstawie liczby testów, na krótko przed wprowadzeniem lockdownu wyniósł zaledwie jeden punkt procentowy. „22 marca kanclerz Angela Merkel ogłosiła zamknięcie kraju, uzasadniając to tym, że koronawirus »nadal rozprzestrzenia się w niepokojącym tempie« – pisze „Multipolar”.

Tego typu nieprawdziwe informacje na świecie spowodowały naciski na sparaliżowanie gospodarki, gigantyczne straty i upadek wielu firm. Ale także niebotyczne zyski innych. „Gates ostrzegł, że ze względu na niezwykle wysoką śmiertelność na Covid-19 należy teraz znacznie przyspieszyć prace nad szczepionką i wesprzeć je środkami publicznymi. Rządy szybko potrzebują „miliardów dolarów”, aby przygotować szczepionki do zatwierdzenia. Śmiertelność rzędu zwykłej grypy – jak wówczas podejrzewało RKI – nie pasowała do tego obrazu”.

W aktach RKI zamazano dyskusje dotyczące szczepień. Z ujawnionych teraz dokumentów wynika jednak, że Instytut Roberta Kocha martwił się długoterminowymi konsekwencjami szczepienia przeciwko covidowi. Podczas pandemii w instytucie pracowali eksperci zaniepokojeni możliwymi „długoterminowymi konsekwencjami” szczepienia. Ich głosy zostały zignorowane.

Członek-założyciel Partii Zielonych rezygnuje

Ulfried Geuter był niegdyś dumny z pokojowej polityki zagranicznej Zielonych. Teraz, współzałożyciel pacyfistycznej partii, złożył rezygnację z członkostwa z powodu agresywnej polityki wojennej Zielonych – informuje Berliner Zeitung.

Polityk powód swojej rezygnacji wyjaśnił na portalu internetowym „Blog der Republik”: „Kiedyś byłem szczęśliwy i dumny z bycia Zielonym. Zostałem członkiem 5 października 1978 roku na spotkaniu założycielskim Listy Alternatywnej dla Demokracji i Ochrony Środowiska, która w 1980 roku przekształciła się w nowo powstałą Partię Zielonych. (…)”

Geuter nie chce wspierać prowojennego stanowiska partii w sprawie wojny na Ukrainie. Podstawowym celem zielonej polityki zagranicznej jest wg niego „zatrzymanie wojen i uniknięcie cierpień”. A obecnie, jak twierdzi, można raczej dostrzec tylko jeden kierunek: „dostarczanie coraz potężniejszej broni”.

Jak podaje Berliner Zeitung, jeszcze w szkole Geuter poznał klasyczną mądrość mówiącą, że we wszystkim, co robisz, powinieneś myśleć o końcu. „Bezwarunkowa kapitulacja Rosji, której żąda Zełenski, może zostać osiągnięta jedynie w trzeciej wojnie światowej, która może zdewastować Europę, a nawet półkulę północną” – mówi.

Niemieccy emeryci w kolejce do banku żywności

Głośno było ostatnio o pogarszającej się sytuacji finansowej niemieckich emerytów, spowodowanej rosnącymi kosztami utrzymania. W tej grupie znacznie wzrosła liczba ubogich. Dziennikarze „Bilda” sprawdzili w marcu, kto korzysta z pomocy banku żywności. „Prawie 100 osób czeka na zewnątrz w deszczu. Stoją w kolejce do banku żywności, żeby coś zjeść. Są to samotne matki, migrantki, uchodźcy z Ukrainy – ale także niemieccy emeryci” – piszą w tekście „Ubóstwo osób starszych w Niemczech”. Co powiedzieli im przepytani pod bankiem żywości emeryci? Ute G., która przez 40 lat opłacała składki na fundusze emerytalne, łącznie z rentą wdowią otrzymuje niecałe 1000 euro: „Jak zapłacę czynsz, prąd i ogrzewanie, to będę mogła chodzić na zakupy maksymalnie przez tydzień, potem będę zupełnie spłukana. Polityka dawno o nas zapomniała. Pieniądze są dla każdego, tylko nie dla tych, którzy tak jak ja zawsze pracowali i wychowywali trójkę dzieci”. Christa A. (79 l.): „Byłam asystentką prawną, wychowałam czwórkę dzieci, cały czas pracowałam, a teraz muszę żebrać. To nie przystoi w tak bogatym kraju”. Podaje, że otrzymuje emeryturę w wysokości 350 euro, rentę wdowią, plus 420 euro z urzędu. „To wystarczy tylko na czynsz i inne opłaty. Wszystko staje się coraz droższe. Czuję się zapomniana przez polityków, pieniądze pomocowe wysyłane są wszędzie, a dla naszych emerytów i rencistów nie wystarcza. To trudne, jesteśmy obywatelami drugiej kategorii”. Petra M. (63 l.), przepracowała 45 lat: „Ledwo mogę związać koniec z końcem. Nigdy nie myślałam, że będę tak żyć. Zawsze pracowałam i płaciłam składki na ubezpieczenie społeczne, a na koniec zostałam żebrakiem”. Szef wolontariuszy z Essener Tafel Jörg Sartor: „Wielu emerytów płacze, bo jest im wstyd. To niegodne dla takiego kraju jak Niemcy. Ci ludzie zbudowali nasz dobrobyt i nie można o nich zapomnieć!”.

(eg)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Myśl
2024-04-06 17:52:53
Myśl! Nie bądź tak jak teraz bezmyślny...
Ciekawe
2024-04-04 08:53:26
Niemieckich naukowców sąd zmusił do odtajnienia ukrywanych danych na temat covida i szczepionek. U nas nie ma na to raczej szans. Sądy w Polsce są polityczne, należą do jakiejś partii, takiej czy srakiej. Utrudni to Polakom ubieganie się o odszkodowania za skutki szczepienia.
@Myśl
2024-04-04 08:49:08
"Pomieszanie różnych wątków (Covid, Zielony, emeryci)." Naprawdę uważasz, że w niemieckich gazetach piszą tylko na jeden temat, w jednym wątku? :-))) U nas ruszają inne wątki, tam chyba też:-) Ciekawe jest także to, co napisali o Ursuli von der Leyen. U nas się o tym nie mówi. Babka ma poważne zarzuty. Interesuje się nią prokuratura europejska z powodu konszachtów z Pfizerem. Zaraz się może okaże, że na truciu ludzi szczepioną niektórzy sporo zarobili.
Myśl
2024-04-04 01:06:11
Manipulowanie faktami, interpretacje podane za pewnik, spiskowe teorie, pomieszanie różnych wątków (Covid, Zielony, emeryci). Multipolar - bloger i jakiś 'magazyn'. Poglądy antyszczepionkowe, antyukraińskie, antyeuropejskie, antyamerykańskie - co wychodzi pro? Jaki jest cel tego artykułu? Bo nie informacyjny. Niewątpliwie Covid zebrał śmiertelne żniwo, ale wiele krajów (w tym Polska) wprowadziło absurdalne przepisy antycovidowe. Utrudniło to życie ludziom, ułatwiło defraudacje i machlojki władzy
@Polak w DE
2024-04-03 22:29:59
Powiedz że nie interesujesz się i pierwszy raz widzisz coś innego niż w mediach głównego ścieku... kolejny kamyczek do ogródka afera "Cum-ex" Olafa Scholza, za chwile dowiesz się też o wzroście korupcji w Niemczech - nie bądź zdziwiony mieszkając w tym dalej nazistowskim kraju
@Polak w DE
2024-04-03 22:13:23
Jeśli prawdy jest niewiele, należy sobie zadać pytanie, dlaczego niemieckie media okłamują społeczeństwo?
Zdziwiony
2024-04-03 21:59:50
Kto tak stronniczo śledzi niemieckie media?
@Polak w DE
2024-04-03 21:59:49
Ale to chyba niemieckie gazety o tym piszą? To jest niemiecka propaganda?
Polak w DE
2024-04-03 20:28:25
Co chcecie ugrać tą propagandą ?? Bo prawdy jest niewiele..Dziwię się KS ,że coś takiego publikuje ...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA