Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Prezydent: Nowelizację ustaw sądowych uważam za rozsądną i porządkującą

Data publikacji: 22 grudnia 2019 r. 15:36
Ostatnia aktualizacja: 24 grudnia 2019 r. 16:02
Prezydent: Nowelizację ustaw sądowych uważam za rozsądną i porządkującą
 

Uchwalone przez Sejm rozwiązania dotyczące nowelizacji ustaw sądowych uważam za rozsądne i porządkujące sytuację w polskim wymiarze sprawiedliwości - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, w Sądzie Najwyższym powstał swoisty układ, który jest wielowarstwowy i koleżeński.

W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustaw sądowych. Prezydent Duda w TVP Info był pytany o te przepisy, a także o to, czy podpisałby nowelę w kształcie, w jakim została uchwalona przez Sejm.

- Proces legislacyjny w sprawie tej ustawy cały czas jeszcze trwa. Przypominam, że ustawa na razie została przyjęta tylko w Sejmie, a jeszcze będzie dyskutowana w Senacie. Po to mamy dwie izby parlamentu, aby obie mogły sprawę przedyskutować. W Senacie na pewno będzie senackie spojrzenie, bo ta izba ma zawsze swoje spojrzenie. Ja z wielką uwagą wysłucham tego, co mają do powiedzenia przedstawiciele Senatu i na samym końcu dokonam oceny - odpowiedział Duda.

Dodał, że chce zakomunikować "jasno i wyraźnie", że rozwiązania m.in. w zakresie poprawek, które do projektu ustawy wniesiono w Sejmie, były z nim konsultowane i on się z nimi zgadza.

- Uważam te rozwiązania za rozsądne i porządkujące sytuację w polskim wymiarze sprawiedliwości. (...) Oczywiście sędziowie są specjalną grupą zawodową, ale to oznacza przede wszystkim, że mają oni specjalną odpowiedzialność wobec polskiego społeczeństwa i państwa, bardzo specjalną rolę - powiedział prezydent.

Zdaniem prezydenta w Sądzie Najwyższym powstał "swoisty układ". - Układ, który niestety powstał w Sądzie Najwyższym, który jest dzisiaj wielowarstwowy, jest koleżeński - powiedział. W jego ocenie, w środowisku sędziowskim i prawniczym można podzielić ludzi na dwie grupy.

Do jednej, według Dudy, należą ci, którzy mówią "żeby było tak, jak było". "Wśród nich są i ci, którzy mieli legitymacje partyjne i ci, którzy ich nie mieli, ci, którzy się szczycili, że byli w opozycji demokratycznej" - mówił. Jego zdaniem to, co zostało stworzone po 90. roku, to "specyficzny układ przemieszania wzajemnego, koleżeńskiego sędziów, którzy byli z komunistycznego nadania z sędziami, którzy przyszli później, z tymi, którzy przyszli w ogóle do zawodu sędziowskiego z innych zawodów prawniczych, gdzie dogadali się, jak to wśród kolegów".

- Zmieniamy i rzeczywiście Polska ma być krajem czystym, który dobrze funkcjonuje, gdzie obowiązują pewne zasady etyczne, gdzie obowiązują pewne zasady moralne, gdzie są pewne kanony, których nie wolno łamać, gdzie są zasady, których sędzia nie może łamać, bo jeżeli nie, zostanie wydalony z zawodu - powiedział.

Duda był pytany o wypowiedź I prezes SN sędzi Małgorzaty Gersdorf, która nowelizację ustaw sądowych nazwała "ustawą kagańcową".

- Pani prezes Gersdorf opowiada - w szczególności za granicą - o Polsce takie rzeczy, że powiem tak: wstyd mnie ogarnia, kiedy słyszę, że ktoś, kto mieni się I prezesem SN, może o polskim państwie poza granicami kraju opowiadać takie rzeczy. Nawet jeżeli to się dzieje tylko w środowisku sędziowskim - po prostu wstyd. Wstyd za to, kto w ogóle został na urząd tego I prezesa Sądu Najwyższego wybrany - powiedział. Przyznał, że "może to są mocne słowa", jednak ma "takie jednoznaczne odczucia" i jest to dla niego, "jako prezydenta Rzeczpospolitej sytuacja ogromnie przykra".

- Ale na szczęście niedługo już następuje - zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i terminarzem - zmiana na urzędzie pierwszego prezesa Sądu Najwyższego i mam nadzieję, że zgromadzenie sędziów Sądu Najwyższego wybierze odpowiedzialnie odpowiednią osobę, która dobrze będzie realizowała tę funkcję - oznajmił.

Odnosząc się do określenia "ustawa kagańcowa" wskazał, że nie wie "dlaczego pani sędzia ma takie jakieś dziwne skojarzenia, nie wiem czy ktoś miałby kogoś pogryźć". Ocenił, że rozwiązania prawne, które zostały zaproponowane w projekcie nowelizacji funkcjonują w krajach na zachodzie Europy, na przykład we Francji. Wyjaśnił, że mają one przede wszystkim wzmocnić wiarygodność sądu, "wzmocnić poczucie bezstronności sądu, chociażby przez to, że sędziwie nie zabierają z zasady głosu w sprawach politycznych, nie wypowiadają się politycznie, nie opowiadają się po stronie żadnych ugrupowań politycznych, (…) dlatego, że zdarza się, że rozstrzygają sprawy, które dotyczą polityki".

Jak mówił, "na zachód Europy płynie z Polski rzeka kłamstwa na temat tego, co dzieje się, jeżeli chodzi o ustawodawstwo wobec wymiaru sprawiedliwości. Opowiadane są niestworzone historie, Polska jest demonizowana". Jego zdaniem czynią to grupy, które widzą, że tracą swoje wpływy. - Te grupy, które dzisiaj próbują de facto prawie, że rozwiązania siłowego wobec demokratycznie wybranych w Polsce władz - ocenił.

Duda przekazał, że jeżeli Jan Śpiewak złoży wniosek o ułaskawienie, on zostanie rozpoznany zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. 13 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Jana Śpiewaka za winnego zniesławienia Bogumiły Górnikowskiej, córki byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Sąd utrzymał w mocy wyrok sądu rejonowego, który w styczniu nakazał Śpiewakowi zapłatę 5 tys. zł grzywny i 10 tys. zł nawiązki na rzecz Górnikowskiej. Uzasadnienie wyroku było niejawne.

Uchwalona w piątek przez Sejm nowelizacja ustaw sądowych wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Senat ma na odniesienie się do każdej sejmowej ustawy 30 dni. Jeżeli w tym okresie nie zajmie stanowiska, ustawę uznaje się za uchwaloną i trafia do prezydenta.

(PAP)

Fot. Krzysztof Sitkowski/KPRP

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Batory
2019-12-24 15:59:41
Brawo Duda, dobrze prawi
@haha
2019-12-24 14:02:33
a gdzie są pieniądze które Kaczyński "pożyczył" w aferach FOZZ, ART-B i Telegraf?
haha
2019-12-24 12:03:32
Andrzej Milczanowski w PRL był prokuratorem Leszek Miller był sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR i przywiózł kupe dolarów w reklamówce które pożyczył na Kremlu.Ha ha ha
haha
2019-12-24 09:33:35
i to mówi ktoś kto dopiero co powołał komunistycznego prokuratora na sędziego Trybunału Konstytucyjnego
Ferdynand
2019-12-24 08:34:05
Tylko przyklasnąć wypowiedzi Prezydenta.Niestety sądownictwo wymaga zmian i jest to powszechna opinia w Polsce,nawet opozycja to twierdzi.Wolę zmian taka postawa Prezydenta tylko wzmacnia.Nie może nam zabraknąć determinacji w rozkruszeniu ostatniej skamieliny PRL aby zachować demokratyczny ład trójpodziału władzy
guciu
2019-12-23 18:56:01
Sądy i ustawy wobec twojrj bezradności to pstryczek w nos twojej beznadziei prezydencie.
weger
2019-12-23 09:35:48
Na szczęście jeszcze tylko kilka miesięcy i ten człowiek zniknie z urzędu Prezydenta RP
Klara
2019-12-23 07:16:57
Stanowczość i klarowność wypowiedzi Prezydenta daje oczekiwany efekt bo społeczeństwo utwierdziło się w swojej ocenie części środowiska określanego nadzwyczajną kastą,jasne że to niewielka część środowiska ale bardzo hałaśliwa.Oni są wyznawcami doktryny posła którego Tczew przyprawiał o wymioty.Cały establiszment wisi na włosku paru zbuntowanych.Nawet szczeciński przywódca protestujących był zdegustowany brakiem zaangażowania posłów.I dlatego Prezydent dobrze zrobił dając jasne wypowiedzi w zasadzie to kończy sprawę w styczniu po planowanej szopce noworocznej w Senacie.
teść pasierba do @ krotko
2019-12-23 01:00:50
- w czasie zjednoczenia "strzygłem psy u Niemca", pół roku później każdy kto był zarejestrowany jako IM-Inoffizieller Mitarbeiter (prawie wszyscy sądziowie byli) miał 8 lat (tylo co rządy PO) "szlaban" na państwową pracę - pozostała tylko śmieciarka. Nawet firmy, które zatrudniały IM miały "utrudnienia" na zamówienia od państwa. Tam się nikt nie litował i nie oczekiwał "samooczyszczenia". Po ośmiu latach przerwy w zawodzie było prawie niemożliwie dołączyć do niemieckiej "kasty".
krotko
2019-12-22 22:42:46
Po zjednoczeniu Niemiec 82% nadzwyczajnej kasty poszlo na zielona trawke,Nie mogli pracować nawet na poczcie.W Polsce mieli się sami oczyscic itrwa ten cyrk do tej pory.Prawa reka Giersdorf w sn jest Iwulski kapitan Tw wojskowej bezpieki,ktory wydawal wyroki na opozycjonistow.
Jak to Bohaterska Inka powiedziala...
2019-12-22 22:23:12
Powiedzcie... Babci ze postapilam i zachowalam sie - Jak Trzeba !!
itd
2019-12-22 18:46:13
Żaden zbrodniarz komunistyczny oraz ci wtogach nie został skutecznie skazany.Fikcyjne procesyciagnely się przez lata,wdowy braly i biora wysokie emeryturki.Pare lat temu w Koszalinie z orkiestra wojskowa chowany był zbrodniarz,ktory oskarzal INKE/za kadencji Siemoniaka/drobniejsze sprawy,ktore bulwesuja POlakow.Sawicka,najsztub,durczok,dzieci iwnuki walesy,cimoszewicz,olbrychski Co zprywatyzacja Lewandowskiego i elektrownia atomowa Grada/
Jak zwykle wstyd ...
2019-12-22 18:37:13
Q.wa nie wierzę..
Janek bury
2019-12-22 18:23:21
Na ostatnim zlocie totalnych przemawial''senator''gawlowski isedzia ,który będzie wydawal wyrok.Obroncami sa ''skuteczni'' kon gierdych i wieczny dziekan rady adwokackiej.Jak myślicie jaki będzie wyrok? Czy niezawiśli dopuszcza do utraty większości w senacie?
cdn
2019-12-22 18:07:40
Panie Prezydencie proszę tym razem podpisac.Targowica,kodziarstwo i ta zalosna gersdorf plujaca na Polske iodbierajaca nagrody od niemcow to nikly procent społeczeństwa.
Jarun
2019-12-22 15:55:41
Maliniak jest naprawdę żałosny.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA