Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Polscy medycy polecieli do Wielkiej Brytanii pomóc kierowcom na granicy

Data publikacji: 24 grudnia 2020 r. 19:49
Ostatnia aktualizacja: 24 grudnia 2020 r. 23:15
Polscy medycy polecieli do Wielkiej Brytanii pomóc kierowcom na granicy
Wyjeżdżających medyków na lotnisku żegnał premier Mateusz Morawiecki. Fot. facebook.com/MorawieckiPL  

Właśnie zorganizowaliśmy grupę polskich medyków, którzy polecieli specjalnym samolotem do Wielkiej Brytanii pomóc kierowcom na granicy brytyjsko-francuskiej - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Jego wpis opatrzony jest zdjęciami premiera, który pożegnał odlatujących medyków.

"Wśród osób, które z powodu koronawirusa znalazły się w trudnej sytuacji na święta, są polscy kierowcy, którzy czekają w swoich samochodach na granicy brytyjsko-francuskiej" - napisał Morawiecki. Jak dodał, jest w kontakcie m.in. z prezydentem Francji Emanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Poinformował równocześnie, że "właśnie zorganizowaliśmy grupę polskich medyków, którzy polecieli specjalnym samolotem do Wielkiej Brytanii".

Premier: Solidarność to nasz znak rozpoznawczy w UE

"Dzięki testom na koronawirusa, które przeprowadzi polski personel medyczny, a których wykonywanie jest obecnie wąskim gardłem, polscy kierowcy powinni móc szybciej wrócić do kraju. Pomożemy też innym, także naszym przyjaciołom z V4. Nie zostawiamy nikogo w potrzebie" - czytamy we wpisie premiera. "Solidarność to nasz znak rozpoznawczy w UE" - podkreślił szef rządu.

Minister zdrowia Adam Niedzielski na Twitterze doprecyzował, że do Wielkiej Brytanii udaje się grupa ponad 30 medyków z CSK MSWiA, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb.

Wcześniej pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk mówił, że samolot wyląduje w porcie lotniczym Londyn-Gatwick, skąd medycy zostaną przetransportowani transportem zabezpieczonym przez polską placówkę dyplomatyczną do Dover i tam jeszcze w nocy zaczną robić wymazy polskim kierowcom, którzy oczekują na przejazd pod kanałem La Manche. "Grupę, która tam jedzie, tworzy 16 zespołów wymazowych. Taki zespół będzie składał się z dwóch lub trzech osób" - wyjaśnił. "W ciągu doby będą mogli przetestować około 5 tys. osób" - przekazał.

Trudna sytuacja polskich kierowców

"Nie możemy zostawić naszych obywateli bez wsparcia w takiej sytuacji" - podkreślił Dworczyk. "Polskie zespoły będą także testować kierowców krajów Grupy Wyszehradzkiej. Oni też mogą liczyć na naszą pomoc" - poinformował ponadto szef KPRM.

Sytuacja, jaka ma miejsce w Wielkiej Brytanii, to skutek niedzielnej decyzji władz Francji, które na 48 godzin zamknęły możliwość wjazdu tego kraju w związku z rozprzestrzeniającą się tam nową odmianą koronawirusa. Wprawdzie od środy przeprawa przez La Manche znów jest możliwa, ale konieczny do tego jest negatywny wynik na obecność koronawirusa, a rozładowanie korków zajmie co najmniej kilka dni.

W Dover, na prowadzącej do tego miasta autostradzie M20, na dawnym lotnisku Manston oraz w innych miejscach hrabstwa Kent w kolejkach stoi kilka tysięcy ciężarówek, z czego znaczna część jest kierowana przez Polaków. W związku z trudną sytuacją, w jakiej znaleźli się polscy kierowcy, pomagają im zarówno służby konsularne, jak i organizacje polonijne oraz wiele osób prywatnych, które zawożą jedzenie, wodę czy artykuły higieniczne.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Figo
2020-12-25 15:55:08
Nasz Król Europy ,niejaki Donald tak prowadził bieg spraw, aby do porozumienia nie doszło miedzy Brytyjczykami, a UE.To nie Covid -19, a zagrywka " Makarona " ( kumpla Ryżego ). Lewusy Europy wszystko spieprzą. Transportowcy Wam tego nie zapomną.Dobrze , że ten z metra cięty dżentelmen jest już daleko o podejmowania strategicznych decyzji.Na " Pejsbuku" , może puszczać te swoje śmierdzące bączki, które tak naprawdę przekonują ,ze tego Dyzmy nie należało na SALONY wpuszczać
Myśl
2020-12-24 22:57:59
Trzeba pomóc, jak tylko można kierowcom 'uziemionym' na granicy. Obojętnie kto pomaga, wszelka pomoc jest potrzebna, a właściwie niezbędna, bo 'zimno, ciemno, głodno i do domu daleko'. W dodatku Święta. Państwo ma możliwość i obowiązek pomagać obywatelom. Mam nadzieję, że medycy nie na rozkaz.
Dekaczyzacja
2020-12-24 21:56:46
Pijarowa zagrywka-bez żadnego znaczenia i wpływu na rozwój sytuacji.Można się grzać blaskiem ciepła z wykorzystując innych-? Można,doświadczamy tego ostatnio każdego dnia.Dzien bez PR dniem straconym.
tak powiedział .
2020-12-24 21:33:11
A gdzie własciciele boga z kropidłem ? Przecież święcona woda najlepiej chroni przed wirusem - tak powiedział arcydureń watykański.
observator
2020-12-24 20:29:17
Bardzo dobra decyzja. Lepszej nie mogło być. Super!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA