Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował w czwartek (21 lipca), że projekty klubu PiS dotyczące podwyżek wynagrodzeń dla m.in. premiera oraz ministrów zostały wycofane z Sejmu.
Terlecki był w czwartek pytany przez dziennikarzy m.in. o przyczyny decyzji o wycofaniu projektu PiS.
- Uważamy, że nie był wystarczająco przygotowany na sytuację, w której jesteśmy - wyjaśnił. Dopytywany przyznał, że wycofany został także drugi projekt PiS w tej sprawie. Na pytanie, kto odpowiada za zamieszanie wokół projektu w sprawie podwyżek powiedział, że "to były projekty klubowe i zostały wycofane przez klub Prawa i Sprawiedliwości". Jak podkreślił, obecnie "nie ma żadnego innego projektu" PiS w sprawie podwyżek.
Projekt złożony w poniedziałek przez klub PiS przewidywał, że wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie będą uzależnione od sytuacji gospodarczej. Projektowane rozwiązanie dotyczyło m.in. prezydenta, premiera, ministrów, wiceministrów, wojewodów, szefa NBP, prezesa NIK i NBP, a także posłów i senatorów. Projekt przewidywał również wprowadzenie wynagrodzenia dla małżonki prezydenta. Miało wynosić 55 proc. wynagrodzenia przysługującego prezydentowi. We wtorek wieczorem nad projektem debatował Sejm. Podczas debaty projekt spotkał się z krytyką opozycji, a PO złożyła wniosek o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu. W środę wieczorem Łukasz Schreiber (PiS) poinformował, że klub PiS, po konsultacji z władzami partii, wycofuje projekt ws. zmian wynagrodzeń m.in. dla premiera i ministrów. Zapowiedział jednocześnie, że klub złoży nowy projekt ograniczający podwyżki.
Wiceszefowa komisji finansów Krystyna Skowrońska (PO) oceniła, że "w każdej firmie podwyżki daje się wtedy, jeśli wykona się dobrą pracę".
- Tej dobrej pracy dzisiaj, albo tego zaangażowania w pracę, nie widzimy. Dziś nie stać nas na rozmawianie o tym. Uważam, że niemoralnym jest dzisiaj wprowadzanie takiego rozwiązania - stwierdziła.
Z kolei była wiceminister finansów Izabela Leszczyna (PO) chciała otrzymać deklarację od posłów PiS, że z takim projektem PiS wróci dopiero wtedy, gdy zostaną podniesione wynagrodzenia pracownikom sfery budżetowej.
O losy projektów PiS w sprawie podwyżek pytany był w czwartek rano prezes partii Jarosław Kaczyński. Powiedział, że sprawa ta "została zamknięta". Dopytywany, czy będzie nowy projekt, dodał, że "będzie nowy projekt, ale zupełnie inny, nie dotyczący posłów". (pap)
Fot. PAP/Leszek Szymański