O składanie fałszywych zeznań oraz podżeganie innych do zeznawania nieprawdy oskarżyła gdańska prokuratura Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku, podczas którego doszło do śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
O skierowaniu do Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała w czwartek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Jak przypomniała, Dariusz S. był pracownikiem Agencji Ochrony Tajfun, która odpowiadała za zabezpieczenie koncertu w trakcie gdańskiego finału WOŚP 13 stycznia 2019 roku. S. był zatrudniony na stanowisku dyrektora do spraw bezpieczeństwa i BHP, a w trakcie koncertu był jednym z pracowników ochrony.
Zdaniem prokuratury Dariusz S. wprowadził policję w błąd informując funkcjonariuszy tuż po zdarzeniu, iż Stefan W., zabójca Adamowicza, dostał się na scenę posługując się plakietką z napisem "Media". Dariusz S. przekazał policjantom identyfikator, którym rzekomo posłużył się Stefan W. Badania plakietki nie wykazały jednak na niej obecności materiału DNA Stefana W.
W opinii prokuratury Dariusz S. okłamał śledczych, aby "utrudnić ustalenie istotnych okoliczności dotyczących identyfikatora", a także "ukryć zaniedbania w zakresie zabezpieczenia imprezy, która odbyła się 13 stycznia". Przesłuchiwany dwa dni po koncercie S. zeznał – zdaniem prokuratury nieprawdę, twierdząc, iż nigdy nie przekazywał identyfikatora policjantom.
Ponadto – jak ustaliła prokuratura – w kolejnych dniach po zdarzeniu Dariusz S. próbował nakłonić innych pracowników ochrony, aby złożyli zeznania, które miałyby potwierdzać przedstawioną przez niego wersję zdarzeń. Został zatrzymany 21 stycznia i tymczasowo aresztowany. Nadal przebywa za kratami.
– Początkowo nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Przesłuchany ponownie, złożył wyjaśnienia przyznając się w nich do złożenia fałszywych zeznań oraz podżegania do składania fałszywych zeznań – poinformowała Wawryniuk.
Poza przestępstwami związanymi ze zdarzeniami z 13 stycznia, prokuratura oskarżyła też S. o posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni gazowej oraz 9 sztuk naboi alarmowych. Przedmioty te znaleziono w miejscu zamieszkania mężczyzny. Za popełnienie przestępstw zarzuconych S. grozi do 8 lat więzienia.
* * *
Z informacji, jakie PAP uzyskała w styczniu od obrońcy Dariusza S. wynika, że oskarżony, przed zatrudnieniem w agencji Tajfun, służył około 15 lat w policji. Pracował m.in. w wydziałach kryminalnym, ds. przestępczości narkotykowej i samochodowej. Przebieg jego służby był nienaganny. Wielokrotnie był też wyróżniany przez Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku, a w październiku 2009 r. otrzymał wyróżnienie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku dla najlepszego funkcjonariusza policji garnizonu województwa pomorskiego. Odszedł ze służby w 2018 r., przeszedł na rentę.
(pap)
Fot. Robert Wojciechowski (arch.)