Od 2026 r. zgodnie z nową podstawą programową będą się uczyć uczniowie klas I i IV szkoły podstawowej, a od 2027 r. uczniowie klas I szkól średnich. Nowy egzamin ósmoklasisty i nowa matura po raz pierwszy przeprowadzone będą w 2031 r. - poinformowała w środę ministra edukacji Barbara Nowacka.
W środę na konferencji prasowej w MEN poinformowano o pracach nad reformą edukacji.
- Reforma edukacji rozpisana jest na lata. W 2026 r. zaczną obowiązywać nowe podstawy programowe w klasach I i IV szkoły podstawowej - powiedziała ministra. Dodała, że rok później w 2027 r. reforma wejdzie również do szkół ponadpodstawowych, a w podstawówce obejmie kolejne lata.
Zapowiedziała, że nowy egzamin ósmoklasisty i nowa matury po raz pierwszy przeprowadzone zostaną, kiedy pierwsi uczniowie objęci nową podstawą programową zakończą pełny cykl kształcenia. Podała, że nowy egzamin ósmoklasisty i nowa matura dla absolwentów liceów po raz pierwszy przeprowadzone zostaną w 2031 r., a nowa matura dla absolwentów techników w 2032 r.
W rozporządzeniu ministra edukacji w sprawie podstawy programowej, nazywanych zwyczajowo podstawą programową, opisane jest to, co uczeń powinien umieć z określonego przedmiotu po danym etapie edukacyjnym (każdy przedmiot jest opisany osobno). Programy nauczania i podręczniki muszą być zgodne z podstawą, a nauczyciel ma obowiązek realizacji wszystkich treści w niej zawartych.
Prace nad podstawą programową resort edukacji powierzył Instytutowi Badań Edukacyjnych - Państwowemu Instytutowi Badawczemu. Przy instytucie powołane zostały przygotowujące nowe podstawy programowe do poszczególnych przedmiotów, grupy ekspercie oraz Zespół do spraw monitorowania i wdrażania reform oświaty imienia Komisji Edukacji Narodowej.
Wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że nowe podstawy mają być czytelne, spójne, zorientowane na rozwój kompetencji uczniów: poznawczy, społeczny i osobisty. Ma być też większa niż obecnie korelacja między przedmiotami. - Bardzo często narzekano, że w dotychczasowych podstawach programowych nie ma nic wspólnego między fizyką a matematyką, że przedmioty przyrodnicze wzajemnie się nie widzą, że bardzo często o tych samych zjawiskach mówimy na chemii, biologii i geografii, ale uczniowie często nie zauważają, że mówią o tych samych zjawiskach - powiedziała Lubnauer. Stąd - jak wyjaśniła - w klasie VI pojawi się przedmiot przyroda.
Wiceministra zaznaczyła, że chodzi też o naukę krytycznego myślenia, odporność na zagrożenia, w tym cyfrowe.
Wskazała, że ważnym elementem zmian ma być wsparcie i autonomia dla nauczycieli, dlatego np. w przedmiotach edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna pojawiają się zagadnienia fakultatywne. - Wybór nauczyciela nie tylko dotyczący metod, ale również tego, co poza tym, co jest w zakresie obowiązkowym, dodatkowo chciałby uczyć swoich uczniów. Tych elementów autonomii będzie bardzo dużo, ale również wsparcia - powiedziała Lubnauer. Dodała, że poza podstawami programowymi będą m.in. materiały metodyczne.
Poinformowała, że przy ocenianiu podręczników przed wprowadzeniem ich do użytku szkolnego - obok oceny merytorycznej i językowej - pojawi się też ocena metodyczna „pozwalająca ocenić na ile podręcznik dobrze służy uczniom, nie tylko pod względem merytorycznym, ale również pod względem zastosowanych narzędzi metodycznych”.
Wicedyrektor IBE-PIB Tomasz Gajderowicz poinformował, że zespoły pracujące nad podstawami do poszczególnych przedmiotów przekazały już „pierwsze szkice podstaw”. Trafiły one do zespołów ekspertów, wśród których są zarówno nauczyciele praktycy, jak i eksperci z danych dziedzin, którzy przedstawili uwagi do nich. - W tej chwili jesteśmy na etapie, kiedy poszczególne zespoły podstaw programowych implementują te poprawki - powiedział Gajderowicz.
PAP zapytała, czy przygotowywana podstawa programowa zakłada - analogicznie do przyrody - łączenie także innych przedmiotów, np. języka polskiego i epok literackich z historią.
Nowacka zaprzeczyła. - Planujemy stworzenie synergii pomiędzy przedmiotami - dodała. Dla przykładu zwróciła uwagę na podstawę programową z przedmiotu edukacja obywatelska, w której „widać, z jakimi przedmiotami i fragmentami powinna korelować”.
- Dokładnie to samo ma dotyczyć historii czy języka polskiego, żeby uczeń - ucząc się - wiedział, na ile to, czego się uczy na historii, będzie miało wpływ na literaturę - zaznaczyła ministra. Jak dodała, jest to zatem „tak naprawdę wymuszenie na swój sposób współpracy i synergii”. - Natomiast całego łączenia poszczególnych przedmiotów nie planujemy w tym obszarze - zaznaczyła.
Nowacka poinformowała też, że od środy wszystkie informacje dotyczące reformy edukacji, jej przebiegu, a także „korzyści, jakie będą dla poszczególnych grup, czyli dla nauczycieli, uczniów i rodziców” są dostępne na stronie internetowej reforma26.men.gov.pl.
Prace nad reformą edukacji rozpoczęto wiosną 2024 r. Wówczas MEN powierzyło IBE-PIB prace nad profilem absolwenta, czyli nad odpowiedzią na pytanie, kim ma być absolwent polskiej szkoły, jakie kompetencje, jaką wiedzę, wartości i jaką sprawczość ma posiadać. Opracowany profil jest punktem wyjścia do przygotowania nowej podstawy programowej.
W pierwszej kolejności przygotowywana jest podstawa programowa dla szkół podstawowych, gdy zakończą się prace nad nią, rozpoczęta zostanie praca nad podstawą programową dla szkół ponadpodstawowych.