Poniedziałek, 04 listopada 2024 r. 
REKLAMA

„Misiek” jest już w Polsce. Planował ucieczkę

Data publikacji: 19 października 2018 r. 08:33
Ostatnia aktualizacja: 22 października 2018 r. 12:04
„Misiek” jest już w Polsce. Planował ucieczkę
 

Paweł M. ps. "Misiek" jest już w Polsce. Jak ustaliła PAP, samolot z podejrzanym na pokładzie wylądował na warszawskim lotnisku w czwartek tuż przed godz. 22. Mężczyzna zostanie osadzony w najbliższym areszcie śledczym. KGP informuje, że "Misiek" planował ucieczkę.

- Poszukiwany Paweł M. ps. Misiek został w czwartek zatrzymany dzięki wzorowej współpracy polskich i włoskich policjantów. Natychmiast po zatrzymaniu został przewieziony na lotnisko i przekonwojowany do Polski. Zostanie przewieziony do aresztu śledczego i będzie pozostawał do dyspozycji prokuratury – powiedział PAP w czwartek wieczorem mł. insp. Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji.

Paweł M. przyleciał w asyście polskich policjantów z Mediolanu na lotnisko w Warszawie.

Ciarka dodał, że odszukanie "Miśka", zatrzymanie oraz sprowadzenie go do kraju, to sukces polskiej policji.

- Istnieją uzasadnione podejrzenia, że w najbliższym czasie Paweł M. mógł opuścić Włochy – powiedział.

Paweł M. uważany jest za groźnego przestępcę - lidera gangu niebezpiecznych pseudokibiców z Krakowa. Zatrzymano go pod koniec września we Włoszech na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wystawionego przez polskie organy ścigania. zatrzymaniu M. oczekiwał w areszcie na ekstradycję. Decyzją tamtejszego sądu po kilkunastu dniach wyszedł na wolność i w ramach dozoru miał obowiązek codziennie zgłaszać się na policję.

"Misiek" ma w Polsce odpowiedzieć za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, handel narkotykami i usiłowanie zabójstwa. Śledztwo prowadzą prokuratorzy z Katowic i Krakowa wraz z policjantami Centralnego Biura Śledczego Policji.

Zastępca Prokuratora Generalnego Beata Marczak informowała PAP we wrześniu, że Paweł M. miał znajdować się w grupie przestępców, wśród której przeprowadzono zatrzymania przed kilkoma miesiącami, ale jak się okazało, wyjechał za granicę. Europejski Nakaz Aresztowania wydano za nim w maju. Prokuratura planowała jak najszybciej sprowadzić "Miśka" do kraju i umieścić go w areszcie śledczym.

Paweł M. był wcześniej karany m.in. za to, że w 1998 roku, w czasie meczu Wisły Kraków z włoskim klubem AC Parma, rzucił nożem w piłkarza Dino Baggio, raniąc go. W 2001 roku Sąd Najwyższy utrzymał za ten czyn wyrok 6,5 roku więzienia, orzeczony wobec M. w 2000 roku. Wniosek o kasację został wtedy odrzucony.

Przed tą sprawą Paweł M. był dwukrotnie karany przez krakowskie sądy: w maju 1997 roku na półtora roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata za pobicie mieszkańca Krakowa (karę później odwieszono), a w marcu 2000 roku na rok więzienia za pobicie policjanta.

(PAP)

Fot. Robert Stachnik (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

La, La, La...
2018-10-20 00:13:45
A wlasnie ze odwrotnie (!) tzn. dlaczego wczesniej za wszystkie Przestepstwa... "Stara Kasta" Nie Aresztowala Faceta "PO-zadnie" ???
Haha
2018-10-19 09:25:43
PiS sprowadza swój elektorat na wybory, żeby na nich głosował

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA