Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Łódzkie: atak nożownika w domu dziecka - nie żyje 16-latka, pięć osób w szpitalu (akt. 1)

Data publikacji: 10 maja 2023 r. 08:01
Ostatnia aktualizacja: 11 maja 2023 r. 09:57
Łódzkie: atak nożownika w domu dziecka - nie żyje 16-latka, pięć osób w szpitalu
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk  

Jednym z najbardziej prawdopodobnych motywów był zawód miłosny - powiedział w czwartek w Polsat News rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Ciarka, odnosząc się do ataku nożownika w domu dziecka w miejscowości Tomisławice (Łódzkie). W ataku zginęła 16-letnia wychowanka.

Rzecznik KGP poinformował, że w środę po godz. 23 policjanci otrzymali informację, że wychowankowie domu dziecka są atakowani przez młodego mężczyznę. Dodał, że pierwsze patrole na miejscu pojawiły się po kilku minutach.

Ciarka zaznaczył, że z pierwszych ustaleń wynikało, że 19-latka do pokoju - przez otwarte okno - wpuściła 16-letnia ofiara ataku. Następnie miało dojść do kłótni, a 16-latkę próbowała ratować wychowawczyni z nocnego dyżuru.

- Wychowawczyni również została raniona, następnie ten 19-latek uciekając z domu (dziecka) na oślep atakował też inne osoby, które po drodze napotkał. Natychmiast zarządziliśmy alarm dla całego stanu Komendy Miejskiej Policji w Sieradzu. Policjanci bardzo szybko zjawili się w jednostce (...). Po godzinie mężczyzna został przez nas zatrzymany na terenie powiatu sieradzkiego - powiedział Ciarka.

Dodał, że 19-latek wstępnie w rozmowie z policjantami przyznał się do dokonania zabójstwa.

Rzecznik KGP poinformował, że w chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Została od niego pobrana krew do badania, by sprawdzić, czy nie używał innych substancji.

Ciarka zaznaczył, że 19-latek z ofiarą ataku spotykał się "od jakiegoś czasu". - Jednym z motywów, który brany jest pod uwagę jako najbardziej prawdopodobny jest zawód miłosny, że na tym tle doszło do kłótni - mówił.

Zaznaczył, że mężczyzna nie był wcześniej notowany i policjanci nie otrzymywali żadnych zgłoszeń, by stwarzał w placówce jakiekolwiek zagrożenie.

Rzecznik KGP poinformował ponadto, że obecnie w szpitalu z powierzchownymi ranami przebywają trzy osoby. - Pozostałe osoby nieposiadające obrażeń zostały zwolnione ze szpitala. Ze względu na ich stan psychiczny została im udzielona pomoc psychologiczna. Dzieci zostały zabrane do innego domu pomocy społecznej, aby nie przebywały w tym miejscu - dodał.

Poinformował, że na miejscu ataku policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą oględziny. Przesłuchiwani są również świadkowie zdarzenia. Dodał, że dzieci będą przesłuchiwane w obecności psychologa.

***

Wcześniejsza informacja

16-letnia dziewczyna zginęła na miejscu, a pięć osób trafiło do szpitala w wyniku ataku nożownika w domu dziecka w miejscowości Tomisławice w powiecie sieradzkim (Łódzkie). Policja zatrzymała 19-latka, który miał być sprawcą ataku.

Jak przekazała PAP rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi kom. Aneta Sobieraj do tragicznych wydarzeń w domu dziecka doszło we wtorek ok godz. 23.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło w domu dziecka w Tomisławicach w gminie Warta. Według naszych wstępnych ustaleń, do placówki wszedł 19-letni chłopak, który z nieustalonych na tę chwilę przyczyn zaatakował ostrym narzędziem 10 osób. W wyniku ataku śmierć na miejscu poniosła 16-letnia, podopieczna placówki. Pięć innych osób trafiło do szpitala, ich stan nie zagraża życiu. Kolejne cztery osoby otrzymały pomoc medyczną na miejscu – przekazała.

Napastnikiem okazał się 19-letni mieszkaniec gminy Warta. Został zatrzymany około godzinę po ataku w swoim domu. Nie był wcześniej notowany przez policję. W chwili zatrzymania sprawca był trzeźwy, pobrano krew do badań na obecność narkotyków.

W chwili ataku w placówce przebywało 13 osób, w tym opiekunka.

Na miejscu cały czas pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Mają oni ustalić motywy działania sprawcy i przebieg zdarzenia.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do CK
2023-05-11 08:47:07
- pierdu, pierdu na PiS_orów (budynek publiczny). Ta 19-latka otworzyła okno, aby ukochany nie musiał "drzwi wyłamywać". Z "bara-bara" coś nie wyszło i tragedia. "Z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że 19-letni nożownik podczas ataku w domu dziecka w Tomisławicach zabił swoją byłą dziewczynę. Motywem - jak podała PAP - mógł być zawód miłosny."
palacze
2023-05-10 12:10:32
Palacze nie mogą oficjalnie palić w środku to (tak jak w Szpitalach ) palą pod drzwiami, w związku z czym drzwi są non stop otwarte
@abc
2023-05-10 10:48:15
Bzdury. Również Polacy (i inne narody) mają taką 'kulturę' i to od dawna. Sprawca został zatrzymany w swoim domu. Etniczni Polacy? Kto to?
@CK
2023-05-10 10:46:46
Wychowawcy i podopieczni palą śmierdziuchy więc drzwi się nie zamykają .Jedni wchodzą , drudzy wychodzą .Regulamin to tylko wisi na ścianie
CK
2023-05-10 10:17:21
Dom Dziecka, budynek administracji publicznej - godzina 23, a można wejść z zewnątrz do pomieszczeń w budynku.
abc
2023-05-10 08:36:11
Jakiej narodowości jest mieszkaniec gmony Warta? Migranci ze wschodu to wzrost przestepczości, noże i siekiery w użyciu, kopanie etnicznych Polaków po całym ciele, bicie, rozboje,kradzieże to kultura narodu U zza Buga.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA