NFZ wyda 300 mln zł, aby skrócić kolejki do czterech najbardziej obleganych specjalistów. Chodzi o kardiologa, neurologa, endokrynologa i ortopedę.
Dzięki zastrzykowi pieniędzy limity przyjęć do tych specjalistów przestaną obowiązywać od marca. Ma to znacznie skrócić kolejki oczekujących pacjentów.
Jak jednak zauważa WP.PL, według danych Naczelnej Izby Lekarskiej w Polsce wciąż brakuje 68 tys. lekarzy. Najbardziej odczuwalny jest brak pediatrów oraz anestezjologów, których niedobory wyliczane są na 21-23 proc.
Źródło: WP.PL
Fot. Dariusz Gorajski (arch.)