Wrocławski sąd zdecydował, że biegły informatyk sporządzi uzupełniającą opinię na temat zapisu kamery z użytego wobec Igora Stachowiaka paralizatora. Rażony nim mężczyzna zmarł w komisariacie policji. Zdaniem biegłych przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia-Śródmieścia rozpoczął się proces czterech byłych policjantów oskarżonych o przekroczenie uprawnień i znęcanie się nad osobą pozbawioną wolności. Chodzi o śmierć Igora Stachowiaka, który zmarł w komisariacie, gdzie m.in. użyto wobec niego paralizatora.
Przedstawił już też swoją opinię biegły informatyk, który analizował zapisy z kamery paralizatora-tasera oraz z monitoringu pomieszczeń komisariatu. Poinformował, że zabezpieczał i analizował jedynie zapisy na twardym dysku komputera i nie miał dostępu do samego urządzenia tasera. Biegły dodał, że nie jest w stanie ocenić, czy określony czas zdarzenia w granicach godz. 6:57-7:09 w zabezpieczonym na komputerze zapisie odpowiada czasowi rzeczywistemu.
- Pliki z tasera istniały w siedmiu kopiach na komputerze. Dwa z nich zostały usunięte, a przedział czasowy wskazuje na ich otwieranie w godzinach 14:50-14:57 - zeznawał biegły. Jak wyjaśnił, po godz. 15 w tzw. koszu systemowym komputera znalazły się dwa takie pliki i były one otwierane poprzez przeglądarkę, która umożliwiała ich modyfikacje.
Wobec tych wyjaśnień sąd zlecił biegłemu wykonanie uzupełniającej opinii na temat zapisów z kamery paralizatora-tasera, którego używali policjanci wobec Igora Stachowiaka. Na wniosek pełnomocników rodziców zmarłego dodatkowa opinia ma być wykonana z udostępnieniem biegłemu samego urządzenia tasera. Ten paralizator ma być także przebadany w laboratorium. Na uzupełnienie swojej opinii informatyk ma pięć tygodni.
Zeznania złożyła też matka zmarłego, a także mężczyzna zatrzymany m.in. za to, że filmował interwencję policjantów wobec Igora Stachowiaka. Jemu, w 2016 roku postawiono zarzuty utrudniania interwencji i naruszenia nietykalności funkcjonariusza. Zarzuty te zostały ostatecznie umorzone.
(pap)
Fot. PAP/Aleksander Koźmiński
Na zdjęciu: Zeznania składa Anna Stachowiak, matka Igora.