Poniedziałek, 17 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Dywersja na torach. Trwa poszukiwanie sprawców odpalenia ładunku wybuchowego

Data publikacji: 17 listopada 2025 r. 16:02
Ostatnia aktualizacja: 17 listopada 2025 r. 18:15
Dywersja na torach. Trwa poszukiwanie sprawców odpalenia ładunku wybuchowego
Fot. pixabay.com  

Zabezpieczono materiał dowodowy, który pozwoli na szybką identyfikację sprawców odpalenia ładunku wybuchowego na linii kolejowej Warszawa – Lublin – mówił szef MSWiA Marcin Kierwiński. Chodzi o jedną z kilku tras, którą kierowane jest wsparcie dla Ukrainy.  W niedzielę po godz. 21 policjanci z Puław otrzymali również informację o nagłym zatrzymaniu osobowego pociągu relacji Świnoujście-Rzeszów, którym podróżowało 475 pasażerów - poinformowała w poniedziałek lubelska policja. Sprawę bada m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

REKLAMA

Szef MSWiA Marcin Kierwiński wziął w poniedziałek udział we wspólnej konferencji prasowej z ministrem koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem, ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym Waldemarem Żurkiem oraz ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem w sprawie aktów dywersji na trasie kolejowej Warszawa – Lublin.

Doszło tam do dwóch aktów dywersji. W miejscowości Mika eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy, co zdaniem premiera Donalda Tuska miało najprawdopodobniej doprowadzić do wysadzenia pociągu. W innym miejscu, w niedzielę, pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej. Nikomu nic się nie stało.

Szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował, że pierwsze ze zdarzeń zostało już potwierdzone przez służby jako akt dywersji.

– Ponad wszelką wątpliwość w tej sprawie możemy powiedzieć, że doszło do odpalenia ładunku wybuchowego, który uszkodził tory kolejowe – mówił Kierwiński.

Dodał, że w sprawie zabezpieczono „bardzo obfity materiał dowodowy”, który „pozwoli z całą pewnością bardzo szybko zweryfikować sprawców tego haniebnego aktu dywersji”. Zaznaczył, że zabezpieczony został m.in. monitoring z okolicznych kamer, a także liczne materiały i elementy, które mogą pomóc w identyfikacji sprawców.

Poinformował ponadto, że w niedzielę około godz. 21.30 potwierdzono dwa kolejne zdarzenia. Jednym z nich, jak mówił, było uszkodzenie na tej samej linii kolejowej trakcji energetycznej na długości ok. 60 metrów. Z kolei kilkaset metrów dalej znaleziono metalową obejmę, która zainstalowana była na torach kolejowych.

– Obejma została przecięta przez przejeżdżające pociągi – mówił.

Dodał, że zdarzenia te są wyjaśniane przez służby. Ponadto przekazał, że sprawą incydentów na kolei zajmie się zespół, w którego składzie są przedstawiciele prokuratury, CBŚP i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do incydentów na kolei, zapewnił, że do wyjaśnienia sprawy zostali skierowani najlepsi funkcjonariusze i eksperci służb specjalnych. Podkreślił, że prawdopodobieństwo, że dzieje się to na zlecenie obcych służb, jest bardzo wysokie.

– Doprowadzimy do tego, żeby sprawców i zleceniodawców zamachu postawić przed sądem w Polsce – podkreślił Siemoniak.

Poinformował, że od niedzieli nasze służby są w kontakcie z sojusznikami.

Siemoniak przyznał, że trasa, na której doszło do aktów dywersji, jest jedną z kilku tras kolejowych, którymi kierowane jest wsparcie dla walczącej Ukrainy. Dodał, że śledczy pod uwagę będą brali różne hipotezy.

– Jest absolutnie za wcześnie, żeby to wiązać z jakąś konkretną przyczyną. Mamy do czynienia z aktem dywersji na terytorium Rzeczypospolitej i na tym się w tym momencie koncentrujemy – zaznaczył.

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował, że w sprawie aktów dywersji na trasie Warszawa – Lublin wszczęto postępowanie przygotowawcze, które prowadzi Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej. Dodał, że do tej pory nikt nie został zatrzymany w tej sprawie.

– W grę wchodzą dwa przepisy Kodeksu karnego: art. 130 par. 7, który mówi o dywersji, i art. 174 Kodeksu karnego, czyli usiłowanie spowodowania katastrofy w ruchu lądowym – wyjaśnił minister.

Zaznaczył, że zagrożenie w przypadku aktów dywersji jest bardzo wysokie, a jeżeli takie postępowanie zostanie udowodnione, zagrożenie wynosi „od 10 lat wzwyż, łącznie z karą dożywocia”.

– Prokuratura będzie bezwzględnie ścigać tego typu akty. Przestrzegamy tych, którzy mają takie zamiary wobec państwa polskiego, że nie będzie miejsca na ziemi, gdzie taka osoba się ukryje – powiedział szef MS.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak podkreślił, że zagrożenia udało się uniknąć dzięki czujności maszynistów i służb kolejowych. Według jego relacji maszynista PKP Intercity o godz. 6.40 zgłosił nierówność na torze. Informacja została natychmiast przekazana przez dyżurnego ruchu w Dęblinie prowadzącemu kolejny pociąg Kolei Mazowieckich, który zatrzymał się w miejscu zagrożenia.

– Było ostrzeżenie o nierówności na torze, zwrócenie uwagi na szczególną ostrożność. Wszystkie procedury zadziałały – ocenił Klimczak.

Poinformował, że trwają przygotowania do naprawy torów w rejonie Puław, jak i Dęblina. Prace w okolicach Puław Azotów już trwają, a sama linia pozostaje przejezdna. Jak dodał, po zakończeniu czynności służb PLK przystąpią do naprawy drugiego toru tak, by jeszcze w nocy przywrócić pełną dwutorową przepustowość.

Klimczak zaznaczył, że PLK wraz ze Strażą Ochrony Kolei prowadzą wzmożone objazdy i kontrole.

– Wszystkie posterunki zostały wzmocnione, wszyscy zachowują czujność i zimną krew. Nasze służby nie dadzą się przestraszyć. Ten akt dywersji był groźny – podkreślił.

Zapewnił, że pracownicy PLK, przewoźników pasażerskich i towarowych są przygotowani do reakcji na podobne incydenty.

– Od samego początku współpracują wszystkie służby kolejowe i służby Ministerstwa Infrastruktury ze służbami państwa. Ta współpraca przebiega na bieżąco, bez zakłóceń – dodał.

Przypomniał, że w Polsce funkcjonuje ok. 19 tys. km linii kolejowych, a każdy z odcinków ma odpowiednio określony system nadzoru i monitorowania.

Logo PAP Copyright

REKLAMA

Komentarze

do Szczecinianka
2025-11-17 18:14:23
Zmień lekarza.
Miki
2025-11-17 17:58:39
A gdzie lej po tej "bombie" ?Czy go zrobiła korupcja na upadłej czy problemy w służbie zdrowia i dziura budżetowa na kilka pokoleń? Co tfusku, fałszywa flaga?
ludzie donbasu
2025-11-17 17:22:10
na mój nos wywiadowczy pomysłodowcą i zarządzającm jest moskwa ale robią to ludzmi ukraińskimi .dużo ludzi na wschodzie ukrainy to tacy ukrainco-rosjanie.Moga byc pozyskiwani za pieniądze albo szantazowani np dziećmi , rodziną.wykonawcami są grupy białorusko-ukraińskie ludzie którzy tutaj wtopili się w nasze społeczeństwo.,Już rozbijane były takie grupy. Nie wiem dlaczego nie dostają czapy ponoć sa w stanie wojny i robi dywersje
toi
2025-11-17 17:16:56
wiadomo...kierwa
@ Szczecinianka
2025-11-17 17:07:04
Nie muszę zgadywać: blondynka!
Gradacja zadań.
2025-11-17 17:05:11
Tusko-agenci Bezpieczeństwa Wewnętrznego wyczuwają oczekiwania głównego szefa: tory nie uciekną natomiast Zbigniew Ziobro... Czy Sroka pozwoli uruchomić PEGASUSa? Teraz przydał by się, co?
Jędruś
2025-11-17 17:04:08
casus beli. Myślę że jesteś zidiociałym pisowcem.Brak Ci wiedzy o przyzwoitości.
@Chwała Ukrainie
2025-11-17 16:49:55
A ja bym się wcale nie zdziwił, jakby to byli jacyś bezmyślni gówniarze którzy dla zabawy wysadzili tory. Nie byłby to pierwszy takie gówniarski wybryk w tym kraju.
Rudy rydz
2025-11-17 16:48:07
Można domniemywać,że to robota niemiecka.Otóż Donald T. pochwalił otwarcie dywersanta,który uszkodził gazociąg Nordstream.Co gorsza,odmówił przekazania go Niemcom.Teraz ci ,w akcie odwetu,uszkodzili polską infrastrukturę kolejową.
Szczecinianka
2025-11-17 16:44:41
Nominacji oficerskich SKW i ABW brak. Nawrocki - silny ale trep.
casus beli
2025-11-17 16:29:01
Ten rząd za wszelką cenę próbuje doprowadzić do konfliktu z Rosją. Jakim Putin nie daje powodów, to są skorzy nawet sfabrykować sabotaż, byle móc mówić ze to dywersja Rosji. Nie wierzę temu zakłamanemu rządowi. Wszystko co mówią, trzeba brać przez porządny pryzmat antypropagandowy.
Chwała Ukrainie
2025-11-17 16:23:45
To musieli być miłośnicy kolejnictwa jak to sugerował nie tak dawno uczestnik dyskusji na tym forum gdy wspominałem o dość podejrzanych gościach łażących po koronie skarpy przy pętli na Potulickiej i robiących zdjęcia infrastruktury kolejowej, na pewno to miłośnicy kolejnictwa...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA