- Prace komisji śledczej ds. Amber Gold jednoznacznie pokazały, że Donald Tusk nie zdał egzaminu i nie poradził sobie z rządzeniem takim dużym państwem jak Polska - oświadczyła szefowa komisji Małgorzata Wassermann po przesłuchaniu b. premiera. - Teza, że nie panowałem nad służbami, jest w mojej ocenie kapitulacją komisji, teza PiS od samego początku była taka, że to ja byłem odpowiedzialny za te sprawy - tak z kolei były premier Donald Tusk skomentował swoje przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Amber Gold.
Szefowa komisji śledczej Małgorzata Wassermann po zakończeniu przesłuchania Tuska wygłosiła oświadczenie, w którym oceniła, że pracę komisji jednoznacznie pokazały, że Donald Tusk nie zdał egzaminu i nie poradził sobie z rządzeniem tak dużym państwem jak Polska.
Wassermann powiedziała, że w wyniku jego nadzoru nad ministerstwami i służbami specjalnymi "doszło do straty 850 mln zł, a 18 tys. ludzi straciło oszczędności swojego życia".
- Przez trzy lata żadna z instytucji nie potrafiła skutecznie stanąć na drodze Marcina P." - oceniła. Mówiąc o okresie rządów Tuska Wassermann stwierdziła, iż "prace komisji pokazały, że czas to był dla przestępców jak Marcin P.". "A dla zwykłych obywateli to był czas łez i krzywdy" - powiedziała szefowa komisji śledczej
Tusk o wypowiedź szefowej komisji pytany był na briefingu przez dziennikarzy.
- To jest moje wrażenie, nie chcę w żaden sposób nikogo dotknąć, ale dzisiaj ta teza, że nie panowałem nad służbami, jest w mojej ocenie tak naprawdę kapitulacją komisji, bo przecież pierwszą tezą było to, że jestem odpowiedzialny za te sprawy. Taka była teza PiS-u od samego początku - powiedział Tusk.
- Wydaje się, że te długie miesiące, już lata właściwie pracy tej komisji, ale też prokuratury, która pracuje pod specjalnym nadzorem, pełną kontrolą ministra (sprawiedliwości, Zbigniewa)Ziobry, kiedy się okazało, że nawet tak zorientowane prokuratura i służby nie są w stanie nawet niczego zasugerować negatywnego pod moim adresem, to jedyne co pozostaje, to takie miękkie insynuowanie, że nie do końca panowałem nad państwem - dodał były premier.
(pap)
Fot. PAP/Paweł Supernak