Tylko w zeszłym roku do dolnośląskiego ZUS-u wpłynęło 3000 donosów. To średnio 10 takich pism dziennie. I nie chodzi jedynie o porachunki sąsiedzkie.
Jeszcze 5 lat temu ZUS otrzymywał jedynie 2000 donosów. Cały czas jednak treść pozostaje mniej więcej taka sama. Na pierwszym miejscu znajduje się informowanie, że sąsiad wynajmuje mieszkanie z pytaniem, czy aby na pewno odprowadza z tego tytułu podatek? Drugie najczęstsze pytanie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych brzmi „za co sąsiad kupił nowy samochód?”. Lecz jak zdradzają pracownicy dolnośląskiego ZUS-u, coraz więcej przypadków dotyczy donosów pracowników na pracodawców i odwrotnie.
Poza tym, jak przypomina WP.PL, donosy są składane również na policję, straż miejską, a także do urzędów miast i gmin. Zdarza się także, że pisma takie trafiają nawet do prokuratury.
Źródło: WP.PL
Fot. pixabay.com