– Ponad 19 milionów z głową rozdysponujemy, aby spłacić kredyty z możliwością zaciągnięcia nowych na lepszych warunkach i w późniejszym czasie – mówił wójt Darłowa Radosław Głażewski na nadzwyczajnej sesji Rady Gminy. W tym celu 15-osobowy samorząd jednomyślnie zmienił uchwałę o tegorocznym budżecie.
Obrady zwołano po wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Gmina Darłowo wygrała sprawę o należny podatek od turbin wiatrowych za 2017 rok. Od firm, które prowadzą działalność gospodarczą w obszarze odnawialnych źródeł energii (OZE), zasądzona została jednorazowa kwota w wysokości 19 milionów 265 tysięcy złotych. To nie koniec batalii samorządu o zwrot podatku w związku ze znowelizowaną w tym roku ustawą o OZE.
– Będziemy z innymi gminami walczyć o kwotę należną za część 2018 roku, co wynika z punktu, który złożyliśmy z gminą Świecie nad Osą, do Trybunału Konstytucyjnego, bo przepisy dotyczące opodatkowania turbin wiatrowych cofnęły nas o pół roku – powiedział wójt gminy Darłowo.
Samorząd w budżecie przeznaczył ponad 19,7 mln zł na spłatę zadłużenia z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek. Warto dodać, że gminie pozostanie jedynie niespłacone zobowiązanie na budowę sieci kanalizacji na terenie Zakrzewa i Kowalewic z przesyłem do Krup, które wynika z prefinansowania przez radę wydatków na realizację inwestycji. Koszt całkowity to 3,8 mln zł, przy dotacji około 2 mln zł z puli Unii Europejskiej na polepszenie infrastruktury. ©℗
(m)
Fot. Wiesław MILLER