Z naszym regionem przez dwa dni zaznajamiali się przedstawiciele Biura Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej w Warszawie. W środę (23 listopada) spotkali się m.in. z przedsiębiorcami w Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie.
Jako że Polska nie utrzymuje kontaktów dyplomatycznych z Republiką Chińską (Tajwanem), to warszawskie Biuro Gospodarcze i Kulturalne Tajpej pełni rolę przedstawicielstwa tego kraju w RP. Jego szefa (przedstawiciela), którym od lipca zeszłego roku jest Henry M. J. Chen, grzecznościowo tytułuje się ambasadorem.
Przedstawiciele BGiK Tajpej odwiedzili nasze województwo na zaproszenie posła Michała Jacha (PiS). W środę wraz z parlamentarzystą spotkali się z władzami i członkami PIG w Szczecinie. Byli także w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Choć współpraca gospodarcza między Unią Europejską a Tajwanem jest bardzo dobrze rozwinięta, to Polska nie należy do najważniejszych partnerów handlowych tego kraju (w 2015 r. była na 40. miejscu).
- Naszym największym partnerem w Unii są Niemcy, a II miejsce zajmuje Holandia - stwierdza Henry M. J. Chen. - Cieszę się, że niektórzy członkowie PIG już zaczynają robić interesy w Azji. Tajwan jest dobrym do tego pomostem. Przedstawiciele polskich firm często mi mówią, że są one zbyt małe, by robić interesy w moim kraju, a przecież Tajwan swój rozwój zawdzięcza właśnie małym i średnim przedsiębiorstwom.
Obecnie na rynek Tajwanu dopuszczone są polskie produkty mleczarskie, soki, a od niedawna i drób. Może niebawem otworzy się on i na nasze jabłka.
- Co roku finansujemy udział polskich firm na odbywających się na Tajwanie targach - zachęca przedstawiciel Biura Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej. - Producent soków i wędzonek z Rzeszowa znalazł na nich zbyt na swoje wyroby.
W Polsce działa niemal 30 firm z kapitałem tajwańskim. Największa z nich to fabryka klejów przemysłowych koncernu Tex Year w Gnieźnie.
Gospodarka Tajwanu uzależniona jest od eksportu. Jej głównymi siłami napędowymi jest informatyka i elektronika. Najbardziej znane przedsiębiorstwa tajwańskie to: ASUS, Acer, Benq.
W naszym kraju kształci się 600 tajwańskich studentów, głównie na kierunkach medycznych. Polskich na azjatyckiej wyspie jest natomiast 200.
- Od dwóch lat współpracujemy z Tajwanem i było już tam 10 naszych pracowników naukowych - przypomina prof. Edward Urbańczyk z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Uważam, że Szczecin jest świetnym miejscem dla biznesu polsko-tajwańskiego, bo leży blisko Niemiec i Skandynawii. Sądzę, że wspólnie z PIG i Biurem udałoby się nam zorganizować tu spotkanie naukowo-gospodarcze.
Przedstawiciele Biura Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej zapewnili, że wizyta Szczecinie i województwie nie jest ich ostatnią tutaj.
Marzenna Głuchowska
Fot. Ryszard Pakieser