Związek Pracodawców Pomorza Zachodniego: Po rekordowym, ponad 30 proc. wzroście sprzedaży w marcu br. w kwietniu polski rynek apteczny zanotował prawie 7 proc. spadek. Intensywny miesiąc marzec nie wpłynął na poprawę sytuacji ekonomicznej aptek, ponieważ był związany ze znacznym wzrostem kosztów.
Mariusz Tarhoni, prezes zarządu Medika Usługi Medyczne, ekspert ZPPZ ds. organizacji i ekonomiki ochrony zdrowia:
- W kwietniu br. spadek liczby pacjentów w przychodniach przełożył się na znaczne wygaszenie sprzedaży w polskich aptekach, która była niższa o 6,9 proc. - w stosunku do kwietnia ubiegłego roku. W najbliższych miesiącach polski rynek apteczny powinien zacząć wracać do swoich standardowych poziomów sprzedaży. Na znaczny wzrost zysków nie przełożył się nawet rekordowy marzec, ponieważ apteki musiały ponieść znaczne koszty dostosowania się do działań w warunkach epidemii. Jednorazowy wydatek mógł sięgnąć nawet 10 tys. złotych na aptekę.
Szymon Różański, Wodociągi Zachodniopomorskie, członek ZPPZ:
- Na samym początku wybuchu pandemii koronawirusa Polacy masowo wybrali się do aptek, chcąc przygotować się do izolacji. W ujęciu ilościowym (sprzedanych opakowań) rynek apteczny wzrósł w marcu br. o 31,1 proc. - w stosunku do marca ubiegłego roku - co pokazuje, że w tym okresie apteki musiały wykonać zdecydowanie większą pracę związaną z zaopatrzeniem pacjentów w niezbędne leki. Między 9 a 15 marca polskie apteki odwiedziło w sumie 18,4 mln osób.