Okres przedświąteczny to wyjątkowo gorący czas dla domowego budżetu. Według najnowszego raportu Deloitte „Zakupy Świąteczne 2017” Polacy deklarują, że na Boże Narodzenie wydadzą o 2 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Część z nas pożyczy pieniądze na przedświąteczne przygotowania oraz prezenty. Część na drobne remonty, nowe ubrania, a nawet poprawki w wyglądzie (wizytę u stomatologa, kosmetyczki, czy w gabinecie medycyny estetycznej). A to nie koniec wydatków. Na co jeszcze wydajemy pieniądze przed świętami? I przede wszystkim – skąd je bierzemy?
Aż 40 proc. Polaków wydaje na święta więcej niż powinno. Jednocześnie ponad 30 proc. badanych (według Raportu Płatności Konsumenckich 2017), ma problem z tym, skąd wziąć pieniądze na świąteczne wydatki. Dlatego, co trzeci z nas skorzysta z pożyczki lub użyje karty kredytowej. Jak podaje Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych (KPF) w Polsce, w ubiegłym roku, w okresie przedświątecznym zainteresowanie ofertą pożyczkową było o 26 proc. wyższe, a średnia wartość pożyczki wzrosła aż o 17 proc. Ponadto, liczba nowych klientów instytucji pozabankowych jest wyższa o 15 proc.
Przed Świętami rosną nasze potrzeby
W przeszłości, jako społeczeństwo, pożyczaliśmy przede wszystkim na tak zwane sprawunki: zakupy, prezenty, świąteczne produkty. Dziś coraz częściej pożyczamy również na drobne remonty, poprawki w wyglądzie, nowe ubrania. Polacy chcą wyglądać coraz lepiej, także przed świętami. To właśnie dlatego, w okresie przedświątecznym, obserwujemy wzmożone zainteresowanie takimi pożyczkami, zwłaszcza wśród kobiet. Duża część z nich zastanawia się nad na leczeniem stomatologicznym oraz wybielaniem zębów. Sporo opłaca ratalnie zabiegi kosmetyczne lub wizytę w gabinecie medycyny estetycznej.
Pośród osób pożyczających przed grudniowymi uroczystościami, 45 proc. stanowią kobiety, natomiast 55 proc. mężczyźni. Najczęściej są to osoby w wieku od 35 do 50 lat. Dlaczego ten przedział jest aż tak szeroki? Apetyt rośnie w miarę jedzenia, jednak wciąż nie stać nas na wszystko. Dlatego pożyczki to rozwiązanie, które pomaga zrealizować swoje plany oraz spełnić marzenia.
Troski, zamiast cichej nocy
Oprócz zmartwień finansowych, przed świętami stresujemy się również tym, czy uda nam się idealnie wszystko zorganizować. Z racji spotkań z dawno niewidzianą rodziną, Polacy chcą wypaść jak najlepiej. Zwłaszcza paniom zależy na tym, żeby dobrze wyglądać na rodzinnych zdjęciach. Niestety, wszystko to wiąże się z dodatkowymi kosztami. Martwimy się czy ze wszystkim zdążymy i czy wystarczy nam pieniędzy. Przed świętami raczej nie zdążymy już wyrobić sobie karty kredytowej. Najszybciej uda nam się uzyskać kredyt gotówkowy, który można otrzymać nawet jeszcze tego samego dnia. W tym celu trzeba udać się do banku lub eksperta finansowego i przedstawić dowód osobisty oraz najczęściej dokument potwierdzający nasze dochody. We wniosku należy podać informacje dotyczące zarobków, rodzaju umowy z pracodawcą oraz kwoty zobowiązania i okresu, w którym chcemy je spłacić. Następnie, instytucja finansowa przejdzie do zbadania zdolności kredytowej.
– To czy otrzymamy kredyt, jaka będzie mogła być jego kwota oraz koszt zależy przede wszystkim od wysokości naszych dochodów i wydatków. Bardzo istotna jest również liczba osób w gospodarstwie domowym czy historia kredytowa. Koszt kredytu w dużej mierze zależy jednak również od tego, w którym banku złożymy wniosek. Oferty bowiem bardzo istotnie się od siebie różną. Najdroższe propozycje mają kilkukrotnie wyższy koszt niż te najtańsze – komentuje Jarosław Sadowski, ekspert ZFPF, Expander.
Trzeba uważać
Pożyczka może być dobrym rozwiązaniem, jeśli potrzebujemy pilnego zastrzyku gotówki. Warto jednak zadbać, by zadłużenie nie było dla nas niebezpieczne.
– Jeśli zdecydujemy się na taki produkt, warto jednak wziąć pod uwagę kilka kwestii. Przed podpisaniem umowy, należy przede wszystkim dobrze przeanalizować całkowite koszty pożyczki, zwracając uwagę na parametry takie jak m.in.: odsetki oraz koszt udzielenia zobowiązania oraz dostosować ją do naszych możliwości finansowych. Trzeba bowiem pamiętać, że szybki kredyt wzięty przed świętami, będziemy spłacać na długo po tym wydarzeniu – mówi Michał Krajkowski, ekspert ZFPF, Notus Finanse.
(p)
Fot. Ryszard Pakieser