Do końca lipca otrzymaliśmy 308 skarg od pracowników w związku upałami. W ubiegłym roku od maja do września było ich 300 – poinformował rzecznik Głównego Inspektora Pracy Danuta Rutkowska. Jak dodała, skargi dotyczyły wysokiej temperatury i braku zimnych napojów w miejscu pracy.
Rutkowska powiedziała, że choć przepisy nie określają maksymalnej temperatury, która całkowicie zwalniałaby z pracy, to w czasie upałów na pracodawcy spoczywają dodatkowe obowiązki. Przypomniała, że pracodawca ma m.in. obowiązek zapewnienia nieodpłatnie zimnych napojów, gdy temperatura w pomieszczeniach pracy przekracza 28 st. C, a na otwartej przestrzeni 25 stopni C. Napoje powinny być dostępne stale, w ilości zaspokajającej potrzeby zatrudnionych. Przy tzw. pracach brudzących, wykonywanych na otwartej przestrzeni i bez dostępu do wody bieżącej, pracodawca jest zobowiązany zapewnić do celów higienicznych co najmniej 90 l wody dziennie na każdego pracownika. To właśnie brak zimnych napojów i wysoka temperatura w miejscu pracy są powodem skarg zgłaszanych do Państwowej Inspekcji Pracy.
– O ile w 2017 r. od maja do września otrzymaliśmy w sumie 300 skarg od pracowników w związku upałami, to według stanu na koniec lipca tego roku skarg tych jest już 308 – poinformowała Rutkowska. Jak dodała, najczęściej skargi składali pracownicy firm z branż: przetwórstwo przemysłowe, handel, naprawy i budownictwo. Rutkowska zaznaczyła, że jeżeli w pracy jest za gorąco lub pracownik nie jest zaopatrzony w napój, powinien w pierwszej kolejności zgłosić to pracodawcy. Jeśli to nie pomoże, pracownik może złożyć skargę np. do właściwego dla miejsca zamieszkania oddziału PIP.
Skargi dotyczące naruszania praw pracowniczych mogą być zgłaszane m.in. za pomocą formularza e-skargi. Inspektor pracy jest zobowiązany do nieujawniania informacji, że kontrola przeprowadzana jest w następstwie skargi, chyba że zgłaszający wyrazi na to pisemną zgodę.
– Zachowujemy dane osoby skarżącej do naszej wiadomości. To jest tajemnica służbowa. Jak inspektor pracy po otrzymaniu skargi idzie na kontrolę, nie informuje, że ma ona związek z otrzymaną skargą. Tego pracodawca się od nas nie dowie – podkreśliła Rutkowska.
Nierespektowanie przez pracodawcę tego obowiązku stanowi wykroczenie zagrożone karą grzywny od 1 tys. do 30 tys. złotych.
* * *
Zgodnie z przepisami prawa pracy, pracodawca może w upalne dni wprowadzić dodatkowe przerwy albo pozwolić pracownikowi na wcześniejsze wyjście z pracy. Zależy to jednak wyłącznie od dobrej woli pracodawcy. Co istotne - nie może to powodować obniżenia wynagrodzenia pracownika. O skracanie czasu pracy w związku z upałami apelowali w ostatnim czasie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oraz główny inspektor pracy Wiesław Łyszczek.
(pap)
Fot. Mirosław Winconek