W nocy ze środy na czwartek przebywający w Waszyngtonie szef Gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski poinformował o podpisaniu umowy na jednorazową dostawę amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego.
Podczas spotkania z dziennikarzami w ambasadzie RP w Waszyngtonie prezydencki minister powiedział, że to pierwszy taki kontrakt na dostawę LNG (Liquified Natural Gas) do Polski i Polska jest pierwszym krajem regionu, który otrzyma amerykański gaz.
Z kolei w czwartek na konferencji prasowej Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG, poinformował, że w połowie czerwca do terminala LNG w Świnoujściu przypłynie gazowiec z amerykańskim LNG.
- Gaz dostarczy firma Cheniere Energy. To pierwsza dostawa amerykańskiego gazu nie tylko do Polski, ale i Europy Północnej. Dotąd amerykańskie LNG trafiało wyłącznie na rynki Europy Południowej m.in. Hiszpanii i Turcji. Kupiliśmy ten gaz po dobrej atrakcyjnej cenie - powiedział w czwartek rano na konferencji prasowej Woźniak. Jak dodał, to pierwsza zawarta transakcja otwartego w lutym br. biura handlowego PGNiG w Londynie.
Cheniere Energy z siedzibą w Houston w Teksasie jest liderem amerykańskiego rynku LNG.
- To historyczny moment dla PGNiG. Zyskaliśmy nowego partnera w handlu LNG, a Ameryka Północna staje się dla nas kolejnym regionem, z którego pozyskujemy ten surowiec po Bliskim Wschodzie i Norwegii. Konsekwentnie realizujemy strategię dywersyfikacji dostaw do Polski. W ten sposób budujemy bezpieczny i konkurencyjny rynek gazu dla polskiej gospodarki – powiedział prezes PGNiG Piotr Woźniak.
- Przykład współpracy z Cheniere Energy dowodzi, że Polska jest dla amerykańskiego LNG bramą na rynki Europy Środkowej i Wschodniej - dodał.
Zawarta przez PGNiG transakcja to umowa typu spot krótkoterminowa. Ładunek wypłynie z terminala Sabine Pass w Luizjanie. Do Świnoujścia dotrze w połowie czerwca br. Woźniak nie odpowiedział na pytanie o cenę gazu, jak dodał stanowi ona tajemnice handlową i nie zostanie ujawniona. Zapewnił jednak, że jest to cena atrakcyjna. Pytany o ilość gazu powiedział, że dokładne dane poznamy po zawinięciu gazowca do polskiego terminala. Ujawnił, że będzie on transportowany typowymi metanowcami ze "sferycznymi półkulami".
- Udowadniamy, że amerykański gaz może trafić do tej części Europy i udowadniamy, że terminal w Świnoujściu i dostawy przez Polskę są dla regionu możliwe, szczególnie dla Europy na południe i wschód od Polski, w tym na Ukrainę - mówił Maciej Woźniak.
Dopytywany o możliwość zawarcia kontraktu długoterminowego, Maciej Woźniak odpowiedział, że spółka analizuje różne możliwości, "bardziej średnioterminowe". Jak dodał, w grę wchodzą dostawy "również z tego kierunku".
(pap)
Fot. Marek Czasnojć