Poselski projekt ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych wszedł pod obrady Sejmu. Dodatkowym podatkiem (od aktywów) mają zostać objęte banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz zakłady ubezpieczeń i reasekuracji jeśli ich aktywa przekraczają 4 mld zł.
Paweł Skotnicki, ekspert ZPPZ Lewiatan ds. ubezpieczeń i finansów osobistych: Koszt związany z podatkiem od instytucji finansowych poniosą klienci banków i zakładów ubezpieczeniowych. Podniesione zostaną koszty kredytów, usług finansowych i ubezpieczeniowych. Większe będą także ograniczenia dostępu do kredytów ze względu na zmniejszenie się zdolności instytucji finansowych do ich udzielania. Negatywny efekt wprowadzenia podatku od instytucji finansowych będzie więc podwójny: zmniejszy się dostęp do kredytów i staną się one droższe. Co za tym idzie, droższe staną się produkty ubezpieczeniowe. A w konsekwencji także produkty leasingowe.
Maciej Borowy, Wiceprezes Zarządu ZPPZ Lewiatan: Można się spodziewać spadku oprocentowania depozytów, wzrostu kosztów kredytów dla osób fizycznych, a także dla firm z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, a jednocześnie utrzymania warunków kredytowania dla korporacji. Sądzę, że wprowadzenie dodatkowego podatku od instytucji finansowych będzie miało negatywne konsekwencje w zakresie zdolności polskiej gospodarki do rozwoju. Wszystko to przez ograniczenie dostępu do finansowania dla mniejszych podmiotów, a także zmniejszenie skłonności Polaków do oszczędzania. Ustawodawca powinien mieć tego świadomość.